Wynik jest sprawą drugorzędną - wypowiedzi po sparingu Unia Leszno - Lotos Wybrzeże Gdańsk

W pierwszym w tym roku sparingu na polskich torach Unia Leszno zdecydowanie pokonała pierwszoligową drużynę z Gdańska. W drużynie "Byków" bardzo udany debiut zaliczył Janusz Kołodziej, zdobywca kompletu 15 punktów. W drużynie Lotosu najlepiej zaprezentował się Thomas H. Jonasson (7 punktów).

Mateusz Łukaszewski (Unia Leszno): Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego sparingu. Nie sądziłem, że będzie tak dobrze. Tor sprawiał nam na początku zawodów trochę problemów, ale z każdym wyścigiem i równaniem toru było już tylko lepiej. Dziś testowałem silnik, na którym jeździłem w minionym sezonie i jestem zadowolony. Spisuje się on bardzo dobrze. To zasługa mechanika klubowego – Kazimierza Juskowiaka, któremu chciałbym serdecznie podziękować. Wydaje mi się, że dziś wszyscy klubowi koledzy odjechali bardzo dobre zawody i mogą być zadowoleni ze swojej postawy. Trener mówił nam przed spotkaniem, że mamy pamiętać, że jest to tylko trening i nie mamy się spinać, tylko spokojnie potrenować i odjechać całe zawody, bo wynik jest sprawą drugorzędną.

Paweł Hlib (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Na treningu przed sparingiem rozsypały mi się wszystkie silniki jakie w tej chwili posiadam. Oczywiście bardzo żałuje, że nie miałem dziś okazji sprawdzić się w wyścigach z pod taśmy z rywalami. Niestety nie mam jednak wpływu na to co się stało z silnikami. Podobnie jak reszta kolegów z drużyny czekam w tej chwili na nowe silniki.

Thomas H. Jonasson (Lotos Wybrzeże Gdańsk): W dzisiejszym sparingu wypadłem całkiem nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że nie ścigałem się jeszcze w tym roku. Mam za sobą zaledwie kilka treningów. Całkiem dobrze wychodziły mi dziś starty. Z tego elementu jestem zadowolony. Tor był bardzo wymagający, więc był to naprawdę solidny trening. Sprawdzałem dziś głównie silniki i przede wszystkim chciałem pojeździć i nabrać czucia na motocyklu. Była to też okazja żeby lepiej zapoznać się z kolegami z drużyny.

Sławomir Musielak (Unia Leszno): Początek zawodów nie był zbyt udany w moim wykonaniu. Dziś moje motocykle były nieco wolniejsze i dlatego dość ciężko mi się jeździło. W drugiej części zawodów dokonaliśmy kilku korekt w sprzęcie i od razu było widać poprawę. Po treningach tor został przygotowany tak, aby był przyczepny. Robiły się na nim małe wyrwy i przez to był naprawdę wymagający. W meczu z Falubazem pojadę na tych maszynach które dobrze spisały się w dwóch ostatnich biegach. To były silniki przygotowane przez Zenona Kasprzaka, z którego pomocy mam zamiar korzystać w tym sezonie.

Matej Kus (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Sparing był bardzo ciężki. Wczoraj trenowaliśmy na zupełnie inaczej przygotowanym torze, dlatego dziś trudno było się od razu dopasować. Dla mnie głównym celem tego sparingu było sprawdzenie sprzętu i różnych ustawień, a wynik miał mniejsze znaczenie, choć ja zawsze chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Trenerowi zależało na tym, żebyśmy mogli pojeździć, posprawdzać ustawienia, poznać zachowania kolegów na torze, gdzie kto lubi jeździć.

Mateusz Lampkowski (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Dla mnie była to dopiero druga okazja do treningu w tym roku. Wczoraj trenowaliśmy tutaj w Lesznie, a dziś po raz pierwszy startowałem spod taśmy. Tor był inny niż wczoraj, bo nie było tak twardo. Dla mnie warunki były bardzo wymagające, ale wynika to z pewnością z małej ilości startów. Dla mnie głównym celem dzisiejszego sparingu było pojeździć, nabrać czucia na motocyklu. Gospodarze byli dziś zdecydowane lepsi, ale myślę, że nie wynika to z faktu, że my jesteśmy słabą drużyną. Zawodnicy Unii mieli już okazję do wielu treningów na własnym torze, byli także w Chorwacji, są więc o wiele bardziej rozjeżdżeni.

Wypowiedzi zebrali Jan Gacek oraz Grzegorz Lewandowski.

Źródło artykułu: