- To był dla mnie dobry mecz. Wszystko działało całkiem nieźle oprócz piętnastego wyścigu, kiedy silnik odmówił posłuszeństwa na ostatnim wirażu. Nie ma to jednak znaczenia, bo już prędzej wygraliśmy mecz. To świetne uczucie wreszcie odnieść zwycięstwo i mieć na koncie kilka "oczek" bo do tej pory nie było najlepiej. Mam nadzieję, że to punkt zwrotny dla Falubazu. Miałem spore nadzieje i oczekiwania przed tym meczem. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się wygrać to spotkanie - powiedział po meczu Greg Hancock.
Amerykanin zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, jak prestiżowy był to mecz dla obu lubuskich zespołów. - Od wielu lat jeżdżę w polskiej lidze i doskonale wiem, jak ważne dla Falubazu jest zwycięstwo nad gorzowianami. To świetne uczucie występować w takim meczu, zwłaszcza, że w Zielonej Górze są naprawdę niesamowici fani. Jestem przekonany, że w świecie żużla nigdzie nie ma lepszych kibiców - stwierdził.
Hancock nie przyjechał na treningi Falubazu przed meczem z Caelum Stalą. Jego nieobecność była jednak usprawiedliwiona. - Byłem ostatnio chory. Mamy małe dzieci i to one przyniosły wirusa do domu. Moja żona zachorowała i oczywiście po paru dniach złapało również mnie. Teraz jest już całkiem nieźle. Miałem pewne problemy z gardłem, ale jest już w porządku - zapewnił "Herbie".
Tor przy Wrocławskiej był w niedzielę dość trudny. Greg mimo pewnych problemów punktował jednak przyzwoicie. - Myślę, że tor zaczyna się powoli układać. Trzeba było wykonać dużo pracy, żeby doprowadzić go do takiego stanu. Jest już lepiej, cały zespół zaczyna sobie na nim radzić. To bardzo dobrze wróży - powiedział.
Za kilka dni Hancock zaliczy kolejny ważny występ w swojej przebogatej karierze. - W sobotę czeka mnie rywalizacja w Grand Prix Czech w Pradze. Dobrze czuje się przed tymi zawodami. Myślę, że dochodzę do dobrej formy, moje motocykle stają się coraz szybsze. Pokonałem ostatnio chorobę i wszystko idzie we właściwym kierunku - oświadczył Amerykanin.
Dzień po rywalizacji w Pradze "Herbie" przyjedzie do Zielonej Góry, by wziąć udział w kolejnym spotkaniu CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi. - Mecz z Polonią będzie dla nas bardzo trudny. Czeka nas rywalizacja między innymi z Grzegorzem Walaskiem, który świetnie czuje się na tym torze. To z pewnością będzie dobre spotkanie, do którego musimy się przygotować, żeby nie powtórzyła się więcej sytuacja, że ktoś będzie mógł wykorzystać naszą słabszą dyspozycję - zakończył były Indywidualny Mistrz Świata.