Remisowo w meczu z udziałem zawodników z Polski i Czech

Towarzyski mecz z udziałem miniżużlowców z Polski i Czech zakończył się remisem 45:45. Zawody w Wawrowie obfitowały w dużą ilość ciekawych akcji na torze i zmian prowadzenia.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Dzięki temu 3 lipca w upalne sobotnie popołudnie byliśmy świadkami nieoczekiwanie zaciętego pojedynku. Pomimo dość późnej pory rozgrywania meczu, zmagającym się z rywalami zawodnikom towarzyszyła bardzo wysoka temperatura powietrza przekraczająca 30 stopni. Z tego powodu skrócono popołudniową sesję treningową, która zamiast czterech trwała ostatecznie 2 godziny i zakończyła się o godzinie 16-tej. Po prawie dwugodzinnym odpoczynku, punktualnie o godz. 18:00 młodzi żużlowcy przystąpili do pierwszego biegu meczu towarzyskiego pomiędzy drużynami Polski (złożoną z zawodników GUKS Speedway Wawrów) i Czech, w której składzie znaleźli się zawodnicy z klubu AK Slany, wzmocnieni dodatkowo przez trójkę zawodników LOTOS-u Wybrzeże Gdańsk. Ze względu na panujący upał, zrezygnowano z prezentacji zawodników. W drużynie gości zabrakło na starcie Dominika Hinnera, za którego kierownictwo drużyny zastosowało w meczu zastępstwo zawodnika.

W przedmeczowych rozważaniach nie brakowało typów, że zdecydowanym faworytem do zwycięstwa jest drużyna naszych gości, a zadaniem miniżużlowców z Gorzowa jest walka o każdy metr toru w celu uniknięcia wysokiej porażki i uzyskania honorowego wyniku. Jednak tor żużlowy często weryfikuje wcześniejsze papierkowe kalkulacje, czego kolejny przykład mieliśmy w sobotnie popołudnie.

Po początkowym prowadzeniu drużyny gości, która po piątym wyścigu osiągnęła największą w tym meczu 8-punktową przewagę, od szóstego biegu do odrabiania strat wzięli się gorzowianie i spośród następnych sześciu wyścigów wygrali aż pięć, doprowadzając po jedenastym biegu do swojego najwyższego sześciopunktowego prowadzenia w meczu. Jednak goście nie dali za wygraną i zwyciężając w następnym biegu podwójnie oraz remisując w wyścigu trzynastym, doprowadzili do tego, iż przed wyścigami nominowanymi prowadzenie gospodarzy zmalało do zaledwie dwóch punktów. W biegach nominowanych emocje sięgnęły zenitu, a desygnowani do nich zawodnicy pokazali dużo twardej walki i zaciętości. Niestety, naszym miniżużlowcom nie udało się utrzymać przewagi i mecz, jak na towarzyski charakter przystało, zakończył się polubownym remisem.

W drużynie gości na wyróżnienie zasłużyli Patryk Beśko, który okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem całego meczu, a także David Sterovski. Zawodnik z Czech mógł zdobyć jeszcze więcej punktów, jednak w dwóch ze swoich startów miał duże problemy sprzętowe i z powodu defektów tracił dobre punktowane pozycje. Z podobnymi problemami w trakcie całych zawodów borykał się Dawid Dawidowski z Gdańska. Z kolei inny gdańszczanin Krzysztof Wittstock po swych trzech startach z pozycji rezerwowego, musiał wycofać się z zawodów, gdyż odnowiła mu się kontuzja barku.

Dużo bardziej wyrównaną drużynę miała drużyna gospodarzy, w której praktycznie wszyscy dołożyli cenne punkty do ogólnego dorobku meczowego. Klasą błysnął zaledwie 9-letni Alan Szczotka, który zdobył aż 14 punktów, niejednokrotnie wygrywając z dużo starszymi przeciwnikami. Znakomicie spisał się także Daniel Kopiec, który stanowił znakomitego partnera ze wspomnianym A.Szczotką. Warto zauważyć, że para ta wygrała dwa biegi podwójnie, a raz przywiozła biegowy remis. Kolejnym mocnym ogniwem gorzowian był startujący z pozycji rezerwowego Kamil Nowacki, który zakończył zawody z dwucyfrowym dorobkiem punktowym.

Łączna liczba punktów uzyskana przez GUKS również mogła być lepsza, jednak w trzecim biegu defekt na starcie zanotował borykający się z problemami sprzętowymi Krystian Kubacki, zaś w biegu trzynastym upadek (a w jego konsekwencji wykluczenie z powtórki wyścigu) przydarzył się na punktowanej pozycji Marcelowi Studzińskiemu.

Wyniki meczu:

AK SLANY / LOTOS WYBRZEŻE GDAŃSK - 45 pkt.

1. David Sterovski - 12+1 (3,3,d,2*,1,3)
2. Dominik Hinner - zastępstwo zawodnika
3. Zdenek Vitmann - 7 (2,1,2,1,1)
4. Lukas Kovarik - 1 (1,0,0,0)
5. Dawid Dawidowski - 5+1 (2*,w,d,1,2,d)
6. Patryk Beśko - 16+1 (3,2*,2,3,3,3)
7. Krzysztof Wittstock - 4 (0,3,1)

GUKS SPEEDWAY WAWRÓW - 45 pkt.
9. Karol Kubacki - 3+1 (0,-,1,2*,0)
10. Marcel Studziński - 5 (1,1,3,w)
11. Patryk Zalewski - 5 (3,1,0,1)
12. Krystian Kubacki - 0 (d,0,-,0)
13. Daniel Kopiec - 8+2 (1,2*,2*,3)
14. Alan Szczotka - 14 (2,3,3,3,2,1)
15. Kamil Nowacki - 10+1 (1*,2,3,2,2)

Bieg po biegu:
1. Beśko, Szczotka, Nowacki, Wittstock 3:3
2. Sterovski, Dawidowski, Studziński, Karol Kubacki 1:5 (4:8)
3. Zalewski, Vitmann, Kovarik, Krystian Kubacki (d/start) 3:3 (7:11)
4. Wittstock, Nowacki, Kopiec, Dawidowski (w/u) 3:3 (10:14)
5. Sterovski, Beśko, Zalewski, Krystian Kubacki 1:5 (11:19)
6. Szczotka, Kopiec, Vitmann. Kovarik, 5:1 (16:20)
7. Nowacki, Beśko, Studziński, Dawidowski (d2) 4:2 (20:22)
8. Szczotka, Kopiec, Wittstock, Sterovski (d1) 5:1 (25:23)
9. Studziński, Vitmann, Karol Kubacki, Kovarik 4:2 (29:25)
10. Beśko, Nowacki, Dawidowski, Zalewski 2:4 (31:29)
11. Szczotka, Karol Kubacki, Vitmann, Kovarik 5:1 (36:30)
12. Beśko, Sterovski, Zalewski, Krystian Kubacki 1:5 (37:35)
13. Kopiec, Dawidowski, Sterovski, Studziński (w/u) 3:3 (40:38)
14. Beśko, Szczotka, Vitmann, Karol Kubacki 2:4 (42:42)
15. Sterovski, Nowacki, Szczotka, Dawidowski (d4) 3;3 (45:45)

Równolegle do meczu drużynowego rozgrywany był miniturniej dla najmłodszych adeptów speedway-a, którzy nie ukończyli jeszcze 8 lat. Zawodnicy ci rywalizowali na motocyklach o pojemności 50-80 cc, wyjeżdżając na tor po biegach nr 4, 8, 12 i 13 meczu drużynowego.

Przed zawodami na zdecydowanego faworyta turnieju wskazywano Michała Pajdo - zawodnika reprezentującego duński klub Skaerbaek. W ocenie obserwatorów, kwestią sporną pozostawał jedynie fakt, czy wygra on z kompletem punktów, czy też znajdzie na naszym torze jakiegoś pogromcę. Długo zanosiło się na zwycięstwo faworyta z kompletem punktów, chociaż w drugiej serii startów wyprzedził on lidera gospodarzy Wojciecha Fajfera zaledwie o długość motocykla. Zawodnik GUKS Speedway Wawrów prowadził od startu, ale w jednym z łuków przedostatniego okrążenia odjechał zbytnio od krawężnika, co M.Pajdo skrzętnie wykorzystał, nie oddając już prowadzenia w tym wyścigu do mety. Ozdobą rywalizacji najmłodszych adeptów był ich ostatni wyścig, w którym ponownie od startu na czele stawki znalazł się W.Fajfer i podobnie jak w biegu drugim stracił prowadzenie na rzecz M.Pajdo wskutek zbyt szerokiego pokonywania łuków. Kiedy wszyscy spodziewali się zdobycia przez zawodnika ze Skaerbaek kolejnej trójki, zawodnik GUKS na drugim łuku przedostatniego okrążenia zaatakował niespodziewanie przy krawężniku i odzyskał prowadzenie, którego nie oddał już do mety. Warto nadmienić, że dla W.Fajfera było to pierwsze zwycięstwo nad kolegą z Danii, zaś dla M.Pajdo jednocześnie pierwsza porażka biegowa na obiekcie we Wawrowie. Pozostali zawodnicy Kacper Cegielski i Jacek Fajfer również jeździli z zębem, prezentując duże już umiejętności, jednak do wyżej wymienionej dwójki jeszcze trochę im brakuje.

Ostatecznie zwycięzcą całego turnieju został Michał Pajdo, uzyskując 11 punktów i wyprzedzając drugiego w klasyfikacji Wojciecha Fajfera o dwa punkty. Miejsce trzecie zajął tym razem Kacper Cegielski.

Wyniki miniturnieju dla zawodników w wieku do 8 lat:
1. Michał Pajdo (Skaerbaek - Dania) - 11 (3,3,3,2)
2. Wojciech Fajfer (GUKS Speedway Wawrów) - 9 (2,2,2,3)
3. Kacper Cegielski (GUKS Speedway Wawrów) - 3 (1,1,u,1)
4. Jacek Fajfer (GUKS Speedway Wawrów) - 1 (0,0,1,0)

Bieg po biegu:
1. Pajdo, W.Fajfer, Cegielski, J.Fajfer
2. Pajdo, W.Fajfer, Cegielski, J.Fajfer
3. Pajdo, W.Fajfer, J.Fajfer, Cegielski (u3)
4. W.Fajfer, Pajdo, Cegielski, J.Fajfer

Sędziował: Benedykt Dąbrowski (Gorzów)
NCD: czasów nie mierzono.
Widzów: ok. 100.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×