Greg Hancock o derbach: Głęboko wierzę w sukces w Gorzowie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Greg Hancock udanie zaprezentował się w niedzielnym meczu Falubaz Zielona Góra - Caelum Stal Gorzów. Amerykanin broniący barw klubu spod znaku Myszki Miki zdobył 12 punktów, a jego zespół pokonał rywala zza miedzy 47:43.

- Przede wszystkim trzeba pod uwagę wziąć to, że Falubaz wygrał i to jest najważniejsze. Mamy tylko cztery punkty zaliczki i jeżeli chcemy awansować do półfinału, musimy pojechać do Gorzowa i postarać się tam wygrać. Niedzielny mecz z pewnością trzymał w napięciu. Myślę, że były to całkiem interesujące zawody - powiedział po Wielkich Derbach Ziemi Lubuskiej Greg Hancock.

Zdaniem niektórych, nawierzchnia, która została przygotowana w niedzielę na torze przy ulicy Wrocławskiej, niespecjalnie odpowiadała zielonogórskim zawodnikom. Doświadczony Amerykanin spasował się jednak bez większych problemów. - Co do toru, był on dla mnie wspaniały. Dobrze mi się na nim jeździło. Oczywiście każdy z zawodników ma swoją opinię na temat toru, ale to jest ich zdanie. Według mnie wszystko było dobrze - ocenił "Herbie", który w meczu z Caelum Stalą jako jedyny pokonał znakomicie dysponowanego Tomasza Golloba.

Już w niedzielę rewanż na gorzowskim torze. Jak, zdaniem Hancocka, poradzi tam sobie Falubaz? - Mamy bardzo dużą szansę, żeby wygrać w Gorzowie. Mieliśmy nieudany i ciężki początek sezonu, ale z biegiem czasu stawaliśmy się coraz silniejszym zespołem i teraz wszystko idzie dobrze. Głęboko wierzę w sukces w Gorzowie i mam nadzieję, że moją wiarę podziela reszta zawodników i kierownictwo - zakończył były Indywidualny Mistrz Świata.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)