Tai Woffinden: Swoją szansę dostałem zbyt szybko

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tai Woffinden przed sezonem 2010 otrzymał dziką kartę na starty w cyklu Grand Prix. Jak mówi sam zawodnik wyróżnienie to spotkało go zbyt szybko. Anglik w klasyfikacji generalnej zajął czternastą lokatę, co nie pozwoliło mu utrzymać się w cyklu.

W tym artykule dowiesz się o:

Urodzony w Scunthorpe zawodnik swój najlepszy występ w cyklu Grand Prix zaliczył w Toruniu, gdzie po raz jedyny uzyskał awans do półfinałów. W całym cyklu Anglik wywalczył 49 punktów co pozwoliło mu zająć 14 pozycję. Tai Woffinden sam przyznał, że swoją szansę na starty wśród najlepszych zawodników świata dostał zbyt szybko. - Nie jestem rozczarowany, że odpadłem z cyklu. Uczciwie mówiąc to swoją szansę dostałem zbyt szybko. Zrobiłem tyle ile było w mojej mocy. Przez ten sezon wiele się nauczyłem, ale uważam, że uczyć się będę do końca mojej kariery - powiedział 20-latek.

Na powrót do cyklu Grand Prix Anglik będzie mógł liczyć dopiero w 2013 roku. Możliwość walki o kwalifikacje do cyklu w 2012 dostaną najlepsi zawodnicy z tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii. W finale tych zawodów zabrakło Woffindena, który przez najbliższe lata skupić musi się na rywalizacji ligowej. - Przez te dwa lata muszę skupić się na rozgrywkach ligowych. Chciałbym zdobyć w tym czasie ze swoimi zespołami tytuły mistrzowskie. Jednak to zależy od tego jakie moje zespoły zbudują składy. Nie jest to w moich rękach - powiedział zawodnik częstochowskiego Włókniarza.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)