Wypadki na torze to niestety rzecz wpisana w codzienność sportu żużlowego. Bardzo groźne dla zawodników są wtedy motocykle, które potrafią wpaść na żużlowców z ogromnym impetem. Pewna maszyna postanowiła jednak dokończyć wyścig... sama.
Przedstawiona na poniższym filmiku sytuacja, choć może wyglądać zabawnie, była bardzo groźna dla ludzi znajdujących się na drodze "rozwścieczonej" maszyny. Na szczęście, koniec końców, nikomu nic się nie stało.