Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że ostatnie lata "Jaskółek" na obiekcie we Wrocławiu to istne pasmo niepowodzeń. Stadion Olimpijski wybitnie jednak nie leżał podopiecznym Mariana Wardzały. Dość powiedzieć, że sromotne klęski ponosili tam nawet gdy w składzie tarnowian jeździli jeszcze Tony Rickardsson i Tomasz Gollob. Nowsza historia, która sięga ostatnich trzech sezonów jest dla biało - niebieskich bardzo brutalna. W sezonie 2008 kiedy klub z Małopolski z hukiem pożegnał stawkę ekstraligowców goście przegrali aż 29:61. O słabości ekipy z Mościc może świadczyć fakt tylko jednego zwycięstwa… indywidualnego w całych zawodach. Osiągnął je Peter Ljung, który był też najlepszy w całym zespole z dorobkiem 7 punktów. Sezon 2009 to czysta karta z racji rocznej banicji tarnowian w pierwszej lidze. Ubiegły rok choć pod względem siły drużyny o wiele lepszy niż ten sprzed dwóch lat, niewiele zmienił w wyniku. 31:59 "do tyłu" i słaby mecz Krzysztofa Kasprzaka to jedyne co kibice "Jaskółek" zapamiętają z tego czerwcowego wieczora.
Martin Vaculik
W przeciągu ostatnich trzech lat Słowak wystąpił w stolicy Dolnego Śląska tylko dwukrotnie. W sezonie 2008 jako jeździec Marmy Hadykówki Rzeszów pojechał tylko bieg juniorski, w którym dowiózł jedno "oczko". O niebo lepiej było rok później kiedy został najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach beniaminka z Gdańska (9 punktów). W zeszłym sezonie kiedy Tauron Azoty jeździły we Wrocławiu Vaculik leczył kontuzje. Natomiast dwa przytaczane wyżej mecze zakończyły się porażkami jego ekip, czy w tym przypadku sprawdzi się powiedzenie do trzech razy sztuka?
Średnia na wyjeździe (sezon 2010): 1,65
Średnia we Wrocławiu (2008-2010) 1,66
Fredrik Lindgren
Dobrych wspomnień z Wrocławia nie ma także nowy straniero Tauron Azotów. Trzy razy bowiem "Fredka" wyjeżdżał stąd jeszcze w barwach Falubazu Zielona Góra "na tarczy". A jego osobiste rezultaty są adekwatne do obić na motocyklu, czyli "w kratkę". Sezon 2008 - 1 punkt, 2009 - 8+1, 2010 - 1. Statystycznie rzecz biorąc w niedzielę miałby nadejść ten lepszy mecz Szweda. Czy jednak tak faktycznie stanie?
Średnia na wyjeździe (sezon 2010): 1,64
Średnia we Wrocławiu (2008-2010) 1,0
Sebastian Ułamek
Kapitan i najbardziej doświadczony zawodnik tarnowskiego zespołu również nie ustrzegł się wpadki w czasie ostatnich lat jazdy na obiekcie przy ulicy Paderewskiego. 2008 rok i 5 punktów "Seby" nie miało konsekwencji ponieważ Włókniarz dzięki kapitalnej postawie Nickiego Pedersena wywiózł bezcenne dwa duże punkty. Później nastąpiła roczna przerwa na występy w pierwszej lidze. Po niej Ułamek na "olimpijskim" wręcz błyszczał na tle słabo dysponowanych kolegów z Tarnowa. 11 "oczek" w sześciu startach, w tym cztery "trójki" na w sumie 31 punktów całej drużyny mówi wszystko.
Średnia na wyjeździe (sezon 2010): 1,53
Średnia we Wrocławiu (2008-2010) 1,5
Bjarne Pedersen
Tak naprawdę starty Bjarne Pedersena w ostatnich latach we Wrocławiu mówią tyle co nic. Ostatnie sezony Duńczyk spędził na zapleczu Ekstraligi i dopiero w zeszłym roku było nam dane obserwować go na Dolnym Śląsku w bojach ligowych. Tam na tle zespołu ze swoimi 7 punktami wręcz brylował. Trzeba jednak przy tej okazji wspomnieć o największym sukcesie życiowym tego jeźdźca z kraju Hamleta. W 2004 roku właśnie na Stadionie Olimpijskim odniósł jak dotąd swoje jedyne zwycięstwo w turnieju Grand Prix.
Średnia na wyjeździe (sezon 2010): 1,28
Średnia we Wrocławiu (2008-2010) 1,16
Krzysztof Kasprzak
Poza zeszłymi rozgrywkami kiedy mecz mu zupełnie nie wyszedł, w pozostałych dwóch latach były mistrz świata juniorów spisywał się bardzo dobrze. Jeszcze w barwach Unii Leszno najpierw z 11 punktami doprowadził "Byki" do jednopunktowego tryumfu w "jaskini lwa", by sezon później 8 "oczek" wystarczyło do honorowej porażki 43:47.
Średnia na wyjeździe (sezon 2010) 1,65
Średnia we Wrocławiu (2008-2010) 1,8
Jakub Jamróg i Tadeusz Kostro
Debiutanci kompletni. Żaden nie ma praktycznie doświadczenia ekstraligowego. Choć ten pierwszy swój jedyny występ w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończył na pierwszym łuku w Częstochowie gdzie upadł i został wykluczony.