Działacze Falubazu: To, co działo się na meczu to jest skandal

Z wybrykami kibiców żużlowych mamy do czynienia bardzo rzadko. Jednak w ostatnich dniach bardzo głośno zrobiło się o fanach Stelmet Falubazu Zielona Góra podczas inauguracyjnego pojedynku z Unibaxem Toruń.

Na obiekcie przy Wrocławskiej z sektora najzagorzalszych kibiców zielonogórskiej drużyny usłyszeć można było niecenzuralne okrzyki w stronę fanów z miasta Aniołów. Takie zachowanie nie podoba się władzom klubu. Jego prezes Robert Dowhan odbył krótkie spotkanie z jednym z przedstawicieli stowarzyszenia Tylko Falubaz. Do kolejnych rozmów ma dojść na początku przyszłego tygodnia.

- Do klubu dotarły skargi w postaci maili, pism związanych z tym co działo się na pierwszym łuku. Problem na pewno widzimy i to nam się nie podoba. Mam nadzieję, że nie będzie potrzeba drastycznych działań, że wystarczy rozmowa, dogadanie się ze wszystkimi grupami kibicowskimi. Tak nie może dalej być, bo to, co działo się na meczu z Apatorem to jest skandal - powiedział Marek Jankowski, rzecznik prasowy zielonogórskiego klubu na antenie Radia Zachód.

Media informowały ponadto o atakach na braci Pulczyńskich i wybiciu szyby w aucie Michaela Jepsena Jensena. Żadne oficjalne zawiadomienie jednak nie wpłynęło do policji.

Źródło: Radio Zachód

Źródło artykułu: