- Zdaję sobie sprawę, że te moje jedenaście punktów, to o dwa, albo nawet trzy za mało. To jednak pierwsze jazdy. Muszę się rozruszać. Z każdym meczem powinno być lepiej. Na razie bym nie dramatyzował, bo są przesłanki, że moja forma będzie szła w górę - powiedział Gollob na łamach Przeglądu Sportowego. Najlepszy polski żużlowiec jeździł bardzo mało przed startem rozgrywek ligowych - zaliczył tylko występ w Kryterium Asów, gdzie był drugi.
Tomasz Gollob jest dobrej myśli i uważa, że jego forma będzie rosła z zawodów na zawody. - Już przed rokiem było tak, że powoli wskakiwałem na coraz wyższy pułap. Zakładam, że teraz będzie identycznie. Zastosowałem pewien sprawdzony schemat, więc myślę, iż wszystko odpowiednio zadziała - stwierdził.
Źródło: Przegląd Sportowy.