Zbigniew Czerwiński: Sam zrezygnowałem z występu!
Zbigniew Czerwiński znakomicie wypadł w czwartkowym treningu punktowanym z zespołem Taurona Azoty Tarnów. Zawodnik ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski wywalczył w trzech startach komplet punktów. Wydawało się więc, że taki wynik zapewni mu miejsce w składzie na mecz ligowy.
Dawid Bilski
Jak już informowaliśmy 9 punktów z "Jaskółkami" to zasługa pożyczonego silnika wraz z gaźnikiem od Rafała Szombierskiego. -Jeszcze raz serdecznie mu za to dziękuję. Ten sprzęt spisywał się rewelacyjnie - mówi rybniczanin.
Według wielu kibiców "Sałatka" po tym co zaprezentował w czwartek miał duże szanse na znalezienie się w składzie ostrowskiej drużyny na poniedziałkowy pojedynek z Kolejarzem Rawag Rawicz. W piątek kiedy trener Jan Grabowski ogłosił ostatecznie, którzy z jego podopiecznych dostaną szansę występu dziwiono się dlaczego wśród nich nie ma Zbigniewa Czerwińskiego. Żużlowiec sam za naszym pośrednictwem wyjaśnia tą sprawę. - Po czwartkowych zawodach odbyliśmy spotkanie z zarządem i trenerem. Na samym początku oświadczyłem, żeby nie brano mnie pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Rawiczem. Po prostu nie miałbym w tym dniu odpowiedniego sprzętu, który gwarantowałby mi dobry wynik i pomoc zespołowi w odniesieniu zwycięstwa. Tego dnia Rafał Szombierski ma także swoje zawody i nie mógłbym skorzystać ponownie z jego przychylności. Podjąłem taką decyzję ponieważ, nie chciałbym swoją postawą zawieść zarządu, sponsorów oraz ostrowskich kibiców - mówi Zbigniew Czerwiński dla SportoweFakty.pl.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>