Sajfutdinow zanotował upadek, gdy w jednym z wyścigów próbował wyprzedzić Mateusza Szczepaniaka. Wówczas zahaczył o tylne koło żużlowca Orła i spowodował upadek swój oraz jego. - Emil czuje się źle. Jest cały poobijany. Doznał też wstrząsu mózgu i narzeka na silne bóle głowy. Pocieszające, że nie ma złamań - powiedział jego menedżer Tomasz Suskiewicz.
Od poniedziałku nad zdrowiem Emila Sajfutdinowa czuwają specjaliści z koronowskiego gabinetu rehabilitacji i masażu. - Emil zażywa też specjalne lekarstwa, które powinny złagodzić skutki wstrząsu mózgu - dodał Suskiewicz. Jego podpieczony powinien być gotowy do jazdy już w sobotę, kiedy na torze w Cardiff odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii. Nie powinno go również zabraknąć w niedzielnym spotkaniu Polonii ze Startem Gniezno.
Źródło: Express Bydgoski