Piotr Protasiewicz: To mówią chyba chorzy ludzie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Falubaz Zielona Góra zremisował w środowym spotkaniu żużlowej ekstraligi z zespołem PGE Marmy Rzeszów. Po meczu pojawiły się głosy oburzenia mówiące, że jego wynik został "ustawiony".

Przypomnijmy: w biegach nominowanych defekty na punktowanych miejscach zaliczyli Piotr Protasiewicz oraz Greg Hancock. Polak z dużą dozą humoru przyjął głoszone m.in. na internetowych forach teorie. - Śmiać mi się chce - powiedział na antenie Radia Zachód. - Nie wiem kto to konkretnie powiedział, ale to mówią chyba chorzy ludzie, którzy się nie znają na sporcie, tym bardziej na żużlu. Zazdrośni w czymkolwiek. Nie wiem, szkoda mi tego w ogóle komentować. Ja biorę to na duży śmiech, a ktoś, kto myśli, ze coś sfingowaliśmy, jest po prostu chory.

Już w poniedziałek zawodnik Stelmet Falubazu wystąpi w półfinale Drużynowego Pucharu Świata, który rozegrany zostanie na torze w King's Lynn. - Jeździłem tam dawno, bo chyba 13 lat temu, ale mam nadzieję, że jeśli uda mi się dopasować nowe silniki, to dam sobie radę - stwierdził "PePe".

Źródło artykułu:
Komentarze (0)