Nie da się ukryć, że starcie liderującego aktualnie w Speedway Ekstralidze wicemistrza Polski z ostatnią ekipą tabeli nie zapowiada się tak ciekawie jak sobotni finał drużynówki. Niemniej jednak warto będzie wybrać się w niedzielę na stadion przy ulicy Wrocławskiej. Spotkanie zespołu spod znaku Myszki Miki z tarnowianami może bowiem dać odpowiedź na kilka ważnych pytań dotyczących dyspozycji podopiecznych Marka Cieślaka.
Niewiadomo bowiem, czy ostatnie ligowe niepowodzenie zielonogórzan, czyli niespodziewany remis na swoim torze z PGE Marmą Rzeszów, był tylko wypadkiem przy pracy i splotem nieszczęśliwych okoliczności (lub jak na internetowych forach przekonują niektórzy kibice, "ustawką" ze strony obu drużyn), czy też pewną obniżką formy bardzo dobrze dotąd dysponowanych jeźdźców spod znaku Myszki Miki. Ciężko również powiedzieć, czy trener i toromistrz doszli w końcu do porozumienia z zawodnikami odnośnie przygotowania toru, na co narzekał ostatnio Jonas Davidsson.
Na niedzielnym meczu warto się również pojawić, aby zgotować owację medalistom Drużynowego Pucharu Świata. O ile bowiem finału w Gorzowie nie wygrają Australijczycy, na torze przy ulicy Wrocławskiej zobaczymy przynajmniej jednego nowo kreowanego mistrza globu. W barwach obu ekip widnieją przecież nazwiska aż sześciu uczestników sobotniej imprezy.
Kolejnym powodem, dla którego zielonogórscy fani powinni licznie zjawić się na zielonogórskim obiekcie, jest przyjazd Fredrika Lindgrena. Jeden z ulubieńców kibiców Falubazu po pięciu latach startów z Myszką Miki na piersi przed sezonem zmienił barwy klubowe i ściga się obecnie dla tarnowian. Jego brawurowe akcje niejednokrotnie do czerwoności rozgrzewały sympatyków drużyny z Winnego Grodu. Warto przekonać się, czy równie skutecznie "Freddie" walczyć będzie przeciwko swoim dawnym klubowym kolegom.
Obie ekipy awizowały najmocniejsze zestawienia. O sile Stelmet Falubazu jak zwykle decydować będzie trzech niezwykle dobrze w tym roku dysponowanych liderów, czyli trio Piotr Protasiewicz - Andreas Jonsson - Greg Hancock. W meczu przeciwko tarnowianom drugi występ w tym sezonie zaliczy powracający po kontuzji Grzegorz Zengota, a skład zielonogórzan uzupełnią Jonas Davidsson i młodzieżowcy w osobach Patryka Dudka i Adama Strzelca.
Trener Tauron Azotów Tarnów, Marian Wardzała do boju w Grodzie Bachusa pośle członka narodowej drużyny w sobotnim finale DPŚ, Krzysztofa Kasprzaka oraz wielokrotnego reprezentanta Polski, Sebastiana Ułamka. Ponadto w zestawieniu ekipy spod znaku Jaskółki znajdzie się Bjarne Pedersen, wspomniany wcześniej Fredrik Lindgren oraz Martin Vaculik, który spokojnie mógłby pojechać w Drużynowym Pucharze Świata, gdyby nie fakt, że reprezentacja Słowacji, o ile taką udałoby się sklecić, miałaby raczej niewiele do powiedzenia w takich zawodach. O młodzieżowe punkty powalczą Tadeusz Kostro, dla którego będzie to debiut na torze przy ulicy Wrocławskiej oraz któryś z nieopierzonych jeszcze tarnowskich juniorów.
Niedzielny mecz wcale nie musi być spacerkiem dla zielonogórzan, bo Tauron Azoty, mimo że w tym sezonie nie spisuje się najlepiej, jest bardzo nieobliczalną drużyną. Przekonali się o tym między innymi zawodnicy Caelum Stali Gorzów, którzy pod koniec czerwca w cuglach mieli wygrać z żużlowcami spod znaku Jaskółki, a spotkanie zakończyło się zaledwie dwunastopunktowym zwycięstwem Tomasza Golloba i spółki. - To, że tarnowianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli nie oznacza, że czaka nas łatwy mecz. Mają w swoim składzie dobrych, doświadczonych zawodników, jak choćby Krzysia Kasprzaka, który w Drużynowym Pucharze Świata w King's Lynn zdobywając komplet punktów pokazał, że wraca do formy. Na pewno nie będzie więc łatwo, ale jesteśmy dobrej myśli. Mamy atut własnego toru i mam nadzieję, że będziemy w stanie wygrać - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Grzegorz Zengota.
Całkiem więc możliwe, że kibiców, którzy zdecydują się w niedzielny wieczór wybrać się na zielonogórski stadion, czekają bardzo ciekawe zawody. Tarnowianie z pewnością będą chcieli sprawić niespodziankę i utrzeć nosa faworyzowanemu Stelmet Falubazowi. A czy ten ambitny plan im się powiedzie, przekonamy się dopiero po zakończeniu spotkania.
Awizowane składy:
Tauron Azoty Tarnów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Martin Vaculik
3. Sebastian Ułamek
4. Bjarne Pedersen
5. Fredrik Lindgren
6. Tadeusz Kostro
Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Andreas Jonsson
10. Jonas Davidsson
11. Greg Hancock
12. Grzegorz Zengota
13. Piotr Protasiewicz
14. Patryk Dudek
Początek spotkania: godz. 19:30.
Sędzia: Artur Kuśmierz
Ceny biletów: 30 zł normalny, 25 zł ulgowy
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL TARNOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - Tauron Azoty Tarnów
Wyślij SMS o treści ZUZEL ZIELONA GORA lub o treści ZUZEL TARNOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 26°C
Ciśn. 1003 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 6 km/h
W ostatnim meczu tych drużyn, który odbył się 1 sierpnia 2010 roku, Falubaz Zielona Góra wygrał z Tauron Azotami Tarnów 51:39. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Rafał Doburcki - 12. Wśród pokonanych najlepszy był Martin Vaculik, który zgromadził aż 16 "oczek". Więcej o meczu czytaj tutaj.