Mało kto daje jakiekolwiek szanse na awans PGE Marmy Rzeszów do kolejnej rundy play-off w starciu ze Stelemtem Falubazem Zielona Góra. Jeźdźcy z Grodu Bachusa są faworytem tego dwumeczu, jednak kapitan zespołu z Zielonej Góry - Piotr Protasiewicz tonuje nastroje przed niedzielnym meczem. - Czekają nas bardzo trudne pojedynki, bo to trudny rywal. Jeden z najtrudniejszych z tych, na których mogliśmy trafić. Drużyna z Rzeszowa jest bardzo mocna, ma bardzo duży potencjał. Siła uderzenia trzech zagranicznych zawodników jest naprawdę bardzo duża. Do tego dochodzą nieobliczalni żużlowcy krajowi. Rafał Okoniewski potrafi pojechać na maksa, co pokazał w meczu z Lesznem. Nieobliczalny, ale potrafiący skutecznie zdobywać wiele punktów jest także Dawid Lampart. Czeka nas bardzo trudna przeprawa - powiedział "PePe" na łamach GC Nowiny.
Przypomnijmy, że w rundzie zasadniczej zielonogórzanie łatwo wygrali w Rzeszowie, zaś spotkanie rewanżowe przyniosło sporą niespodziankę, bowiem padł w nim wynik remisowy. Czy podobnie może być teraz? - W rundzie play-off, będą jednak zupełnie inne zawody niż w rundzie zasadniczej. Specjalnych przygotowań nie ma i nie będzie, bo być nie może. Do każdego meczu przygotowuję się tak samo, czyli najlepiej, jak potrafię, czy to Polska, Szwecja, eliminacje, turnieje. Na każdy mecz biorę najlepszy sprzęt, używam najlepszych motocykli i zawsze daję z siebie wszystko - twierdzi Protasiewicz.
Źródło: gcnowiny24.pl.