- To był przede wszystkim znakomity występ całej drużyny. Nie ma co wnikać gdzieś w indywidualne zdobycze punktowe. Wszyscy pojechaliśmy świetnie, o czym świadczy wysoka wygrana - powiedział po meczu Stelmet Falubaz - PGE Marma Piotr Protasiewicz.
Zielonogórzanie dwumecz wygrali różnicą aż 58 punktów! To Stelmet Falubaz stał się tak mocny, czy też rywal słabszy niż w rundzie zasadniczej? - Zobaczymy. Rzeszowianie chyba trochę w dołku, ale to już dla nich i tak koniec sezonu. Poszczególni zawodnicy mają kryzys, przede wszystkim chyba Lee Richardson, który dużo lepiej jechał w zasadniczej części sezonu. Teraz czekamy na półfinalistę, drużynę, która będzie z nami rywalizowała o awans do finału. Wtedy przekonamy się, na ile silni jesteśmy - zakończył kapitan klubu spod znaku Myszki Miki.
Forma Piotra Protasiewicza jest w tym sezonie doprawdy imponująca
na Instagramie 
na Facebooku 
