Marek Cieślak dla SportoweFakty.pl: Unia Leszno to zespół z charakterem

Niedzielny mecz w Zielonej Górze przesądzi losy złotego medalu DMP. Marek Cieślak jest spokojny o to, że jego podopiecznym nie zabraknie determinacji. Falubaz będzie musiał odrobić 4 punktową stratę z Leszna.

- Do niedzielnego meczu przygotowujemy się w ten sam sposób co do innych tegorocznych spotkań. Zdajemy sobie sprawę z tego jak ważny pojedynek nas czeka, wszyscy będziemy maksymalnie skoncentrowani. Przygotowujemy się na ciężką walkę - mówi w rozmowie ze SportoweFakty.pl Marek Cieślak.

Trener Stelmet Falubazu jest zadowolony z wyniku jaki jego drużyna osiągnęła na Stadionie im. Alfreda Smoczyka, ale podkreśla, że losy dwumeczu nie są jeszcze przesądzone. - Zgodzę się ze stwierdzeniem, że mimo porażki w Lesznie jesteśmy bardzo bliscy zdobycia złotych medali. Wiemy, że stoimy przed wielką szansą, ale to nie może wpłynąć na nas demobilizująco. Zdajemy sobie sprawę z tego jakim potencjałem dysponują nasi rywale. Unia Leszno ma w swoim składzie bardzo dobrych zawodników, ponadto jest to zespół z charakterem. Nie wieszamy sobie zatem złotych medali na szyi. Poczekajmy jeszcze trochę. Szanse są olbrzymie, mamy niewielką stratę i pojedziemy u siebie. Nasi zawodnicy wielokrotnie już udowadniali, że doskonale czują się na zielonogórskim torze.

Marek Cieślak jest przekonany, że jego zawodnicy będą w niedzielę maksymalnie zdeterminowani. - Nie powinno być najmniejszych problemów z odpowiednim zmobilizowaniem zawodników. Oni są głodni sukcesu i nie ma tutaj dwóch zdań, wiedzą jaki jest ich cel. To nie jest kwestia wielkiego ciśnienia jakie na nas ciąży. Sam udział w finale jest już sukcesem. Dla mieszkańców Zielonej Góry ta niedziela to będzie wielkie żużlowe święto. Widzę jaka tu panuje atmosfera. Bilety na ten mecz już się wyprzedały. Zawodnicy czują ten nastrój i bardzo im zależy na tym, żeby wygrać i dać ludziom powody do euforii. Nie ma w naszych szeregach miejsca na brak koncentracji.

Komentarze (0)