Zarzuty dotyczą udziału w zbiorowisku publicznym, zniszczenia mienia policji oraz czynnej napaści na funkcjonariusza. Policja rozpoznała już na nagraniach z monitoringu kolejnych chuliganów, którzy również zostaną wkrótce zatrzymani.
Podliczono już również część strat związanych z zamieszkami. Koszt naprawy uszkodzonych radiowozów szacuje się na 130 tys. złotych. Kolejne 60 tys. potrzeba na renowację aut pozostawionych na parkingu prywatnego dilera (uszkodzenia karoserii).
Do tego doliczyć trzeba będzie straty na stacji paliw (zniszczono m.in. dystrybutory paliwa), jednym z komisariatów (wybite szyby) czy też na ulicach (uszkodzone znaki, wazony z kwiatami itp.), oraz wymagające renowacji auta prywatnych właścicieli, które również ucierpiały w wyniku działalności chuliganów.