Od czwartku wielkie zakupy!

1 grudnia, czyli w czwartek rozpocznie się prawdziwy okres transferowy. Zgodnie z regulaminem, właśnie od tego dnia prezesi klubów będą mogli podpisywać kontrakty z nowymi zawodnikami. Kto zostanie królem polowania?

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

W ostatnich latach ten medialny tytuł zostawał na Ziemi Lubuskiej. Rok temu Robert Dowhan ściągnął Andreasa Jonssona, Jonasa Davidssona i Marka Cieślaka. Efekt? Złoto Drużynowych Mistrzostw Polski. Wcześniej królem polowania zostawał Władysław Komarnicki, który do startów w Gorzowie Wlkp. przekonał m.in. Tomasza Golloba, Rune Holtę czy Nickiego Pedersena.

Teraz prawdopodobnie ten tytuł powędruje do Małopolski. A może na Podkarpacie? Od kilku tygodni mówi się, że do Unii Tarnów dołączą Greg Hancock, Janusz Kołodziej, Maciej Janowski, Kacper Gomólski i trener Cieślak. Tylko kto w Tarnowie zostanie królem polowania? Ciężko jest określić, kto aktualnie rządzi w klubie, gdyż prezes i wiceprezes za bardzo nie udzielają się w mediach. Skład znacznie wzmocnić chce Marta Półtorak. Zawodnicy niechętnie jednak palą się do jazdy w Rzeszowie, tłumacząc się odległością. Ewentualne pozyskanie Grzegorza Walaska, Joonasa Kylmaekorpiego (to pewne) i juniorów sprawi, że pani prezes będzie zaraz za tarnowskimi Jaskółkami.

Spokojnie będzie w Lesznie i Toruniu, gdzie już dawno skompletowano składy. W mediach wiele napisano już także o Falubazie i Stali, gdzie trafić mają odpowiednio Grigorij Łaguta / Rune Holta oraz Krzysztof Kasprzak i Michael Jepsen Jensen.

We Wrocławiu i Częstochowie trwa raczej walka o przetrwanie. Beniaminek z Gdańska podobno ma już skompletowany skład z Nickim Pedersenem na czele. Spokojnie jest też w Bydgoszczy, gdzie nie doszło do wielkich transferów, ale zbudowano za to bardzo ciekawy skład (zagwarantują to Rosjanie).

Prezesi większości klubów nie chcą komentować medialnych doniesień. Po 1 grudnia dowiemy się wszystkiego. Jedni planują zrobić swoim fanom żużlowego Mikołaja, inni jak np. Falubaz mają uchylić rąbka tajemnicy już w sobotę. Podobno we wtorek ma "uderzyć" klub z Tarnowa.

W I lidze najaktywniej działa klub z Grudziądza. Nie próżnują też w Gnieźnie - z tym że Start nie ujawnia nazwisk. O przetrwanie walczy KS ROW Rybnik. Cisza jest jak na razie u beniaminków z Piły, Lublina i Ostrowa. Łotysze z Daugavpils także nabrali wody w usta. Nie wiadomo, czy do rozgrywek przystąpi Orzeł Łódź, który na pewno nie będzie posiadał oświetlenia, a główny sponsor - Witold Skrzydlewski nie będzie dalej sam wspierał klubu.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×