- Zaoferowaliśmy mu miejsce w zespole, a on wstępnie był zainteresowany, ale później stwierdził, że problemem byłyby jego piątkowe treningi w Polsce. Potem powiedział nam, że chce dołączyć do innej drużyny - poinformował Rossiter.
Ekipa ze Swindon w takim wypadku chciałby sprzedać Adriana Miedzińskiego. Sam zawodnik jest zainteresowany jazdą na Wyspach Brytyjskich. - W Anglii obowiązują jakieś niepisane zasady i wciąż jestem zawodnikiem Swindon. Myślę, że się jakoś "dogadamy". Pewny jestem, że na Wyspach nie będę startował przez cały sezon. Zależy mi głównie na tym, by startować tam w marcu, kwietniu i maju - stwierdził żużlowiec na łamach Gazety Wyborczej.
Reprezentant Polski nie boi się geometrii brytyjskich torów. - Na podobnych ścigałem się w Szwecji. Poza tym z zawodów organizowanych na Wyspach mam dobre wspomnienia - przyznał Miedziak.
Źródło: Gazeta Wyborcza