- Czy to odpowiedni czas na tytuł mistrza świata? Mógłbym sobie tego życzyć, ale zawsze łatwiej powiedzieć niż zrobić. Wiem, że będzie o to niezwykle ciężko. Mój cel na sezon 2012 to kontynuacja jazdy na tym samym poziomie, na jakim zakończyłem ją w zeszłym roku. Chciałbym trzymać się z dala od wszelkich kontuzji i w zdrowiu przejechać zbliżający się sezon. Mam nadzieję, że pod tym względem będzie to udany rok i jeśli tak się stanie, nie będę miał prawa prosić o więcej - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Andreas Jonsson.
W światowym żużlu da się zauważyć ogólną tendencję polegającą na coraz większej pozycji młodych zawodników. Starych mistrzów powoli zastępują młodzi gniewni. Wyjątkiem potwierdzającym regułę jest tutaj Indywidualny Mistrz Świata Greg Hancock. - Tacy zawodnicy jak Crump, czy Pedersen byli bardzo dobrzy przez wiele lat. Ostatni sezon nie poszedł im szczególnie rewelacyjnie. To jednak profesjonaliści najwyższej klasy i można przypuszczać, że w tym roku szczególnie będą chcieli pokazać się z dobrej strony. Jason i Nicki to świetni jeźdźcy, jedni z najlepszych na świecie i w historii tej dyscypliny i nie można przed sezonem wyrokować jaki będzie to dla nich rok. A już na pewno nie można założyć, że pójdzie im słabo. Każdego z nich stać na zwycięstwa w turniejach cyklu Grand Prix i żaden zawodnik ze stawki nie może być pewnym zwycięstwa kiedy staje z nimi pod taśmą. To wspaniali zawodnicy - podkreślił "AJ".
Wielu ludzi zastanawia się, czy wyborna forma Grega Hancocka przetrwa zimową przerwę i na wiosnę znów zobaczymy Amerykanina w mistrzowskiej dyspozycji. - Utrzymanie formy przez Grega, nawet w tym wieku, nie jest niemożliwe. O wiele dziwniejsze i bardziej nieprawdopodobne historie działy się w przeszłości, więc czemu nie. Hancock jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, o nieprzeciętnych umiejętnościach i najwyższej klasie sportowej i jestem absolutnie pewien, że utrzymanie dyspozycji z poprzedniego roku nie powinno stanowić dla niego wielkiego problemu. Darzę Grega wielkim szacunkiem. Bardzo często się z nim spotykam i wiem, jak trudno go pokonać - zapewnił najlepszy szwedzki żużlowiec.
Bardzo duże szanse na medalowe miejsca w cyklu Grand Prix 2012 będzie miała dwójka polskich uczestników, Jarosław Hampel i Tomasz Gollob. - Obaj z całą pewnością powalczą o podium. Hampel był przed rokiem mocniejszy niż kiedykolwiek i w tym sezonie pewnie jego forma jeszcze bardziej pójdzie w górę. Gollob z kolei po niepowodzeniu w zeszłym sezonie, kiedy nie udało mu się obronić złotego medalu, jest z pewnością podrażniony i głodny sukcesu. Na pewno będzie chciał pokazać, że wciąż stać go na wiele. To będzie wspaniały rok w Grand Prix! - zakończył Indywidualny Wicemistrz Świata.
Andreas Jonsson dla SportoweFakty.pl: Hampel i Gollob powalczą o medale
Indywidualny Wicemistrz Świata Andreas Jonsson nie może już się doczekać inauguracji sezonu 2012. Najlepszy szwedzki żużlowiec marzy o złotym medalu w Grand Prix, ale zdaje sobie sprawę z tego, że walka o mistrzowski tytuł będzie niezwykle emocjonująca. "AJ" wysoko ocenia szanse Polaków, ale nie zapomina również o starych mistrzach, którym ostatnio nie szło wybitnie.
Źródło artykułu: