- W zimie przeszedłem operację dlatego m.in. przez to nie mogłem pojechać z drużyną na obóz. Podczas gdy koledzy z trenerem byli w Szklarskiej Porębie ja niestety musiałem spędzać czas w szpitalu. Zaraz po wyjściu z niego miałem okres rekonwalescencji, przez co nie mogłem uczestniczyć w treningach ani w przygotowaniach do sezonu - mówi.
Młody wychowanek Unii Tarnów nie załamuje rąk i zapewnia, że już wkrótce będzie należycie przygotowany do rozpoczynającego się sezonu 2012. - Wszystko się opóźniło dlatego dopiero teraz jestem na etapie kompletowania sprzętu. Zostanie on zakupiony z mojej własnej kieszeni. Będą to dwa motocykle wysokiej klasy pochodzące od jednego z wiodących tarnowskich zawodników. Motocykle będą zaledwie jednoroczne, a co najważniejsze bardzo dobrze spisywały się nie tylko na torze w Tarnowie, ale również na innych polskich obiektach - zdradza.
Niespełna 19 - letni nie ma konkretnych planów na te rok, chciałby natomiast dobrze się prezentować w każdych zawodach w jakich będzie miał okazje wystartować. - Nie stawiam sobie jakiś konkretnych celów. Przede wszystkim chciałbym jak najszybciej wyjechać na tor, bo już za kilka dni czeka mnie start w eliminacjach do Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów, które odbędą się na torze w Krośnie. Warto by było pokazać się w takiej imprezie - kończy.
Dlaczego Edward Mazur tylko przygląda się treningowi kolegów z parku naszyn?
Z całej szerokiej kadry zespołu Azotów Tauronu Tarnów, tylko jeden zawodnik nie miał jeszcze okazji trenować w tym roku na torze. Edward Mazur, bo o nim mowa wyjaśnia powody takiego stanu rzeczy.
Źródło artykułu: