Poniósł wilk razy kilka, ponieśli i wilka - podsumowanie III kolejki II ligi

Po dwóch kolejkach do miana "czarnego konia", a może raczej "wilka" rozgrywek drugiej ligi zaczął urastać KSM Krosno. "Wilki" minimalnie wygrały dwa pierwsze mecze, a w trzeciej kolejce skończyła się ich dobra passa, gdyż tym razem nieznacznie uległy Kolejarzowi Rawicz. "Niedźwiadki" są z kolei jedynym niepokonanym zespołem w drugiej lidze. Pierwsze zwycięstwa odniosły także zespoły z Krakowa i Rybnika.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

KSM Krosno póki co, toczy najbardziej zacięte boje w drugiej lidze. W pierwszej kolejce wygrał w Krakowie 45:44, w drugiej u siebie z Victorią Piła 47:43, w a trzeciej uległ Kolejarzowi Rawicz 44:46. Na brak emocji kibice "Wilków" nie mogą więc w tym sezonie narzekać.

Dla Kolejarza Rawicz mecz w Krośnie był tak naprawdę ligową inauguracją, bo jak wiadomo, ta planowana na Lany Poniedziałek, nie doszła do skutku i ostatecznie GKSŻ utrzymała w mocy walkower za mecz Kolejarza z Victorią Piła. Rawiczanie są liderem tabeli, a szlagierowo wręcz zapowiada się przełożony mecz 2. kolejki na 3 maja z Kolejarzem Opole.

Pierwszej porażki doznał zespół Andrzeja Maroszka, który intensywnie przygotowywał się do meczu w Krakowie, trenując na torze w Ostrowie Wielkopolskim. - Już początek ligi pokazał, że to wcale nie my jesteśmy murowanym faworytem do awansu. Kilka drużyn ma podobny cel, jak my. Liga będzie w tym sezonie niesamowicie wyrównana - oceniał trener Kolejarza Opole. Słowa Andrzeja Maroszka zdają się potwierdzać. Po nieudanej inauguracji w Opolu, znacznie lepiej w trzeciej kolejce pojechał ROW Rybnik, który wysoko wygrał z Victorią Piła.

Pilanie na razie są bez punktu i najwyraźniej odbijają się na postawie drużyny perturbacje sprzed sezonu. Warto zaznaczyć, że Victoria nie jechała jeszcze meczu na własnym torze, a taki rozegra dopiero 13 maja. Nie można więc za wcześnie ekipy Piotra Szymko spisywać na porażkę.

Wzmocniona Andriejem Kudriaszowem Speedway Wanda Kraków pokonała u siebie Kolejarza Opole 47:43 i krakowianie mogą tylko żałować, że w pierwszym meczu z KSM-em Krosno nie mieli jeszcze w składzie młodego Rosjanina. Wówczas dwa punkty z pewnością pozostałyby w Krakowie. - Każdy się zbroi. Obecna Speedway Wanda i ta z pierwszej kolejki to już inne drużyny. Nigdzie na wyjeździe nie będzie łatwo wygrać. U siebie każdy jest mocny - dodaje Andrzej Maroszek.

Po trzech - niepełnych kolejkach II ligi - trudno na razie wyciągać daleko idące wnioski. Na początku sezonu większość klubów finansowo jeszcze w miarę dobrze stoi. Ten, kto wytrzyma pod względem finansowym trudy całego sezonu, okaże się pewnie najlepszy na finiszu rozgrywek. A na razie druga liga jest nadspodziewanie wyrównana i ciekawa. Oby taka pozostała jak najdłużej.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×