- Nie ma tu co za wiele oceniać, bo to był trening. Przyjechaliśmy tu jak na trening i tak właśnie traktowaliśmy te zawody. Był to tylko i wyłącznie trening. Ale na pewno pożyteczny dla chłopaków - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Mirosław Kowalik.
Torunian czeka w niedzielę trudny wyjazd do Rzeszowa. Zawodnicy Unibaksu do tego spotkania przygotowywali się w Zielonej Górze. - Z Rafałem Dobruckim tak się kiedyś dogadaliśmy i tak będziemy starać się utrzymać tę współpracę. Zapraszamy oczywiście Falubaz na rewanż na Motoarenę. Uważam, że taki trening jest o wiele lepszy niż jazda we własnym gronie, we własnym zakresie, na własnym torze. Każde próbne jazdy z inną drużyną są dużo korzystniejsze niż te między sobą - podkreślił jeden ze szkoleniowców Unibaksu.
Jeśli chodzi o przygotowania Unibaksu do meczu w Rzeszowie, trening w Zielonej Górze to jeszcze nie koniec. - Czeka nas jeszcze w piątek trening w Toruniu, w którym chcemy nastawić się głównie na starty. Następnie udajemy się do Rzeszowa. Jedziemy tam oczywiście wygrać - zakończył Kowalik.
Juniorzy faktycznie progres zerowy blizniaki po prostu nauczyli sie jezdzic w kolko i tyle talentu ZERO, Czytaj całość