Rafał Dobrucki dla SportoweFakty.pl: Po wygranej w Toruniu nabraliśmy pewności

Z bardzo długą, bo aż trzytygodniową przerwą w ligowej rywalizacji, muszą poradzić sobie zawodnicy Stelmet Falubazu Zielona Góra. Z tego względu trener mistrzów Polski, Rafał Dobrucki, zaprosił na tor przy ulicy Wrocławskiej ekipę Unibaksu Toruń. W czwartkowym treningu punktowanym górą byli jego podopieczni, którzy wygrali 49:41.

- To na pewno bardzo pożyteczny trening dla zawodników. Każdy, choćby najgorszy sparing, jest zdecydowanie lepszy niż nawet dwa, czy trzy treningi. Skąd zaproszenie do Zielonej Góry dla torunian? Wynikło to z rozmowy z Mirkiem Kowalikiem. Wiedzieliśmy, że będziemy szukać sparingpartnera, bo podczas tej niestety bardzo długiej przerwy dla nas chcieliśmy trochę pojeździć. On zaproponował, że Unibax przyjedzie do nas. To była krótka historia - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.

Czwartkowy trening punktowany był dla zawodników obu ekip okazją do sprawdzenia sprzętu na tle wymagającego, ekstraligowego rywala. - Każdy spróbował coś z silnikami, a przede wszystkim pojeździł. Poza zawodnikami, którzy na co dzień startują w lidze szwedzkiej i mają okazje do częstszych występów, są jeszcze Łukasz Jankowski czy Krzysztof Jabłoński, którzy takowej sposobności nie mają. Ten sparing w dużej mierze był dla nich, choć na pewno skorzystali z niego również Rune Holta czy Piotr Protasiewicz. Kapitan sprawdził trzy motocykle, Rune dwa. Na pewno ten trening przyniesie coś dobrego - podkreślił "Dobruc".

Zdaniem trenera mistrzów Polski trzytygodniowa przerwa w startach nie powinna mieć destrukcyjnego wpływu na postawę jego podopiecznych. - Myślę, że jeśli podtrzymujemy to takimi sparingami, jak ten, to nie wpływa to negatywnie. Choć na pewno taka przerwa nie jest wskazana. Myślę, że po wygranym meczu w Toruniu nabraliśmy pewności i teraz te sparingi są po to, aby podtrzymać ten poziom.

Zielonogórzanom powinno zależeć na podtrzymaniu poziomu, który prezentują, a wręcz podwyższeniu go, gdyż ich najbliższym przeciwnikiem będzie Stal Gorzów. Pierwsze tegoroczne Wielkie Derby Ziemi Lubuskiej to dla Stelmet Falubazu wyjazd na północ województwa. - Grupa naszych zawodników, czyli Piotr Protasiewicz, Łukasz Jankowski, Rune Holta i Patryk Dudek startują w sobotę w Złotym Kasku w Gorzowie. Będą więc mieli okazję na osiem dni przed derbami potrenować na tamtejszym torze. Do tego oczywiście w przyszłym tygodniu również liga szwedzka, a także prawdopodobnie sparing ze Startem w Gnieźnie na kilka dni przed meczem w Gorzowie - zakończył Rafał Dobrucki.

Źródło artykułu: