- Wygrana w takich okolicznościach bardzo cieszy. Wydarliśmy Stali zwycięstwo w ostatniej chwili. Z tego należy się cieszyć. Stanowimy teraz prawdziwy monolit i oby tak było dalej. Walka o play off w dalszym ciągu jest dla nas sprawą otwartą - powiedział Robert Kościecha w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
"Kostek" w niedzielę był świetnie dysponowany. Poza jedną wpadką, 35-letni zawodnik był bardzo trudny do pokonania. - Tak wyszło, że tym razem to ja zdobyłem najwięcej punktów. Ale zwycięstwo zespołu jest najważniejsze. Po drugim moim biegu zmieniłem motocykl. To pomogło, zacząłem jeździć naprawdę dobrze. W jednym ze startów udało mi się wyprzedzić rywali na dystansie. Wiadomo, czasem się udaje, a czasem niestety nie. Jednak nie ma żadnego zniechęcenia i to podstawa.
Doświadczony żużlowiec podczas spotkań u siebie już od pewnego czasu jest pewnym punktem bydgoszczan. - Robię wszystko, by było jak najlepiej. Sumiennie przygotowuję się do każdych zawodów, trenuję z chłopakami. Staram się utrzymywać jak najwyższą formę. Oczywiście nikt nie jest nieomylny, ale dążę do tego, aby było jak najlepiej.
Przed Polonią trudne wyjazdowe spotkanie w Lesznie. Podbudowani triumfem nad Stalą bydgoszczanie będą chcieli wykorzystać osłabienie Unii. - Taka wygrana cieszy i daje jeszcze większą chęć walki. Jedziemy do Leszna dobrze nastawieni i będziemy do końca starać się o zwycięstwo nad Unią.