Rafał Dobrucki dla SportoweFakty.pl: Plan minimum nas w ogóle nie interesuje

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Arcyciekawie zapowiada się niedzielny mecz Unii Leszno ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Obie ekipy zdają sprawę, że wynik meczu może być kluczowy w walce o miejsce w play-off.

Aktualnie w tabeli Enea Ekstraligi Stelmet Falubaz Zielona Góra zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 20 punktów. Unia Leszno jest czwarta i traci do swojego niedzielnego rywala jeden punkt. - Wszystko wskazuje na to, że będzie to kluczowe spotkanie w walce o czwórkę - potwierdza w rozmowie ze SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki. - Tegoroczna Enea Ekstraliga jest jednak bardzo nieprzewidywalna. Dwa wyścigi mogą odmienić całe spotkanie - zauważa trener Stelmetu Falubazu.

Zielonogórzanie w pierwszym meczu wygrali z Unią Leszno 51:39. - Absolutnie nie zamierzamy bronić tej przewagi. Jeżeli będziemy zakładać plan minimum, może się źle skończyć. Jedziemy o zwycięstwo i pełną pulę - zakłada Rafał Dobrucki.

W awizowanym składzie mistrzów Polski na mecz w Lesznie jako prowadzącym parę znalazł się Aleksandr Łoktajew. - Aleksandr jest lepszym startowcem niż Rune Holta. Od jakiegoś czasu Łoktajew stanowi stabilny punkt naszej drużyny. Może ostatnie mecze nie wyszły mu tak, jak wszyscy oczekiwaliśmy, ale on naprawdę swoimi występami zasłużył na pozycję prowadzącego parę. Jest nam pewno przydatnym punktem naszego zespołu - ocenia postawę młodego żużlowca Rafał Dobrucki.

W niedzielnym meczu pomiędzy Unią Leszno i Stelmetem Falubazem Zielona Góra wystartuje aż pięciu uczestników sobotniego drugiego finału IMŚJ w Lendawie. - Nie uważam, żeby fakt sobotniego finału miał duży wpływ na postawę tych młodych żużlowców w niedzielę. To są jeszcze juniorzy, ale już zawodnicy doświadczeni i przyzwyczajeni do podróży i częstych startów. Jeśli odjadą cało i zdrowo sobotni finał, w niedzielę cała piątka będzie gotowa do jazdy w lidze - dodaje Rafał Dobrucki. Spośród leszczynian w finale IMŚJ juniorów jadą bracia Pawliccy oraz Tobiasz Musielak. Z ekipy Stelmetu Patryk Dudek i Ukrainiec, Aleksand Łoktajew.

Źródło artykułu: