Rafał Dobrucki: Wiadomo o co jedziemy

W niedzielę na torze przy ulicy Wrocławskiej Stelmet Falubaz Zielona Góra wygrał pojedynek z Unibaxem Toruń. Jak trener mistrzów Polski ocenił spotkanie?

- Spodziewaliśmy się tak zaciętego spotkania. Po pierwsze drużyna toruńska jest niewygodnym przeciwnikiem szczególnie w Zielonej Górze, bo niektórzy zawodnicy notowali tutaj niezłe występy już wcześniej. Poza tym wiadomo, o co jedziemy obecnie. Drużyna przeciwna po przegranej w tym meczu oddala się nieco od play-offów. Trzeba było wygrać to spotkanie i się udało - powiedział trener Rafał Dobrucki.

Jak trener aktualnych mistrzów Polski oceni postawę swoich zawodników? - Nikt w tym spotkaniu nie zawiódł, nie można tego tak odbierać. Mecz jest wygrany i to jest najważniejsze. Wiadomo, że parę punktów pouciekało, pojawiły się również zera, ale to jest do wytłumaczenia. Patryk Dudek jechał bieg po biegu, sprzęt był zgrzany, więc to raczej było powodem tego zera. Adaś Strzelec z kolei miał w sobotę upadek w Rawiczu i to mu najbardziej przeszkadzało - wyjaśnił.

Jak przyznał Rafał Dobrucki, sporo wątpliwości wzbudzało ustalenie składu do pierwszego z biegów nominowanych. W podobnej dyspozycji w tym spotkaniu byli bowiem Andreas Jonsson oraz Rune Holta. Ostatecznie wystartował Szwed, który nie zawiódł. Wygrał ten jakże ważny wyścig. - Było wiele wątpliwości w związku z 14. wyścigiem, ale zdecydowało to, że mechanicy Jonssona znaleźli problem w jego motocyklach. Naprawili go, więc postanowiliśmy, że to Andreas pojedzie w tym biegu. Na pewno było to ryzyko, ale jak widać się udało - zakończył.

Trener Dobrucki był bardzo zadowolony z wygranej swojej drużyny
Trener Dobrucki był bardzo zadowolony z wygranej swojej drużyny
Źródło artykułu: