Dużo poruszenia wywołało ubiegłotygodniowe oświadczenie Jowity Twardowskiej, która zasugerowała, że obecny sezon może być ostatnim, w którym Grupa LOTOS S.A. sponsoruje żużlowców GKS Wybrzeże Gdańsk. - Na obecnym etapie rozgrywek, po kolejnej porażce w Bydgoszczy, kiedy zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli a szanse na pozostanie w Ekstralidze nie są optymistyczne, nasze dalsze zaangażowanie w gdański speedway stoi pod dużym znakiem zapytania. Jednak czas na poważne rozmowy przyjdzie po zakończeniu sezonu. Na razie gorąco kibicujemy zawodnikom LOTOS Wybrzeże Gdańsk i liczymy na dobrą końcówkę sezonu - powiedziała Twardowska, która ustosunkowała się też do pomysłu, jakoby jedna z największych firm w Polsce miałaby zostać mniejszym sponsorem gdańskiego żużla. - LOTOS to wiodąca marka nie tylko na Pomorzu ale przede wszystkim druga największa firma w Polsce. Realizując projekty sponsoringowe staramy się w pełni wykorzystać potencjał promocyjny regionu. Stąd nasze zaangażowanie jest zwykle na poziomie sponsora tytularnego lub głównego. Bardzo rzadko włączamy się w projekty sponsoringu sportowego jako tzw. "mniejszy sponsor". Pamiętajmy, że marka LOTOS widnieje na koszulkach zawodników wielu zespołów, reprezentujących Gdańsk, Sopot czy Gdynię, zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich - dodała Dyrektor ds. Komunikacji i CSR w Grupie LOTOS S.A. w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Największa firma na Pomorzu przez lata związana była z wieloma klubami sportowymi. - Od wielu lat byliśmy związani z jedenastokrotnymi mistrzyniami Polski - zespołem LOTOS Gdynia. Ta owocna współpraca dobiega właśnie końca. Rozstajemy się w przyjaźni i wzajemnym szacunku, a to co udało nam się wspólnie z klubem wypracować na długo pozostanie w pamięci fanów żeńskiego basketu - przypomniała Jowita Twardowska. - W ostatnich latach, to m.in. z uwagi na pojawienie się potencjału promocyjnego, związanego z nowymi obiektami sportowymi w Trójmieście, zainicjowana została współpraca z gdańskimi siatkarzami, sopockimi koszykarzami i drużyną piłkarzy Lechii Gdańsk. Chcemy współpracować z tymi, którzy potrafią wykorzystać szansę jaką dajemy poprzez finansowanie konkretnych projektów. Uczestniczymy w budowie potencjału organizacyjnego i sportowego drużyn a osiągane przez nie wyniki cieszą i przyciągają kibiców oraz w pozytywny sposób kreują markę LOTOS - stwierdziła.
W oświadczeniu przekazanym mediom podane zostało, że wyniki GKS Wybrzeże tworzą negatywny obraz odbioru marki LOTOS, jednak pozostałe gdańskie kluby - Lechia Gdańsk oraz przede wszystkim LOTOS Trefl Gdańsk również do końca walczyły o utrzymanie. Jaka jest różnica pomiędzy tymi klubami? - Współpraca z GKS Wybrzeże ma długą historię, w trakcie której zespół nie osiągał satysfakcjonującej pozycji. Historia współpracy z innymi klubami jest o wiele krótsza, w związku z czym LOTOS daje im szansę na rozwój i liczy na poprawę wyników sportowych. Stosowne rozmowy z innymi partnerami LOTOSU są również podejmowane, wskazywane są oczekiwania Spółki i warunki dalszej współpracy - skomentowała Jowita Twardowska.
Lotos Wybrzeże swoje mecze rozgrywa na pamiętającym jeszcze czasy Wolnego Miasta Gdańsk Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego, natomiast w mieście znajdują się nowoczesne obiekty sportowe - PGE Arena Gdańsk, która gościła piłkarzy na Euro 2012 oraz ERGO Arena, gdzie w ostatnich latach były lub będą organizowane takie imprezy, jak finał Ligi Światowej w siatkówce, mistrzostwa Europy w piłce ręcznej i wiele innych. Jak się jednak okazuje, infrastruktura nie ma tutaj większego znaczenia. - Stadion i jego stan techniczny nie mają wpływu na dalsze decyzje o sponsorowaniu zespołu żużlowego. O tym świadczą możliwości promocyjne marki LOTOS, osiągnięte głównie dzięki wynikom sportowym, a co za tym idzie transmisjom w TV czy frekwencji na stadionie - wyjaśniła przedstawicielka firmy. - To zrozumiałe, że możliwości obiektów takich jak PGE Arena czy ERGO Arena znacznie przewyższają te, które istnieją na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Jednak sam obiekt, nawet najnowocześniejszy, nigdy nie będzie gwarancją potencjału promocyjnego. Ten potencjał stanowią zawodnicy, drużyna i wyniki sportowe oraz władze klubu, które odpowiadają za jego funkcjonowanie - wyjaśniła.
Wielu kibiców uważa, że winnym złego stanu gdańskiego żużla jest prezes Maciej Polny. On sam oddał się do dyspozycji Rady Nadzorczej GKS Wybrzeże S.A. Czy po ewentualnej zmianie zarządu nowy prezes mógłby liczyć na to, że zostanie z nim podjęta rozmowa? - Ewentualna zmiana zarządu klubu nie ma w tej sytuacji znaczenia - powiedziała wprost Jowita Twardowska w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W spekulacjach medialnych można było również przeczytać, że Grupa LOTOS S.A. może zostać sponsorem tytularnym Speedway Ekstraligi. Jak się okazuje, jest to tylko plotka. - Nigdy nie prowadziliśmy rozmów na ten temat. Nie otrzymaliśmy również stosownej oferty, ani nie zabiegaliśmy o to aby zostać sponsorem Ekstraligi - zdementowała Dyrektor ds. Komunikacji i CSR w Grupie LOTOS S.A.
Grupie LOTOS coraz dalej od Wybrzeża
Dyrektor ds. Komunikacji i CSR Grupy LOTOS jasno stwierdziła, że dalsze zaangażowanie tej firmy w gdański speedway stoi pod dużym znakiem zapytania. Dodała jednak, że liczy na dobrą końcówkę sezonu.
Źródło artykułu: