Ambicja Jonassona nie wystarczyła - relacja z meczu Lotos Wybrzeże - Unibax

Lotos Wybrzeże Gdańsk przegrał na własnym torze z Unibaksem Toruń 43:46. Hart ducha pokazał w tym spotkaniu Thomas H. Jonasson, który mimo ogromnego bólu zdobył dziesięć punktów.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed meczem sytuacja w gdańskim klubie była nie do pozazdroszczenia. Na stadion przyszło niewielu kibiców, a fani znad morza zbierali podpisy za odwołaniem prezesa Macieja Polnego. W dodatku nie był prowadzony zorganizowany doping, a na stadionie słychać było tylko kibiców z Torunia. Duże emocje wzbudził pierwszy wyścig, który patrząc na jego przebieg, mógł zadecydować o wyniku całego meczu! Najpierw 4:2 prowadzili gdańszczanie, jednak w jadącego na trzeciej pozycji Marcela Szymko wjechał Łukasz Przedpełski, który został wykluczony. W powtórce w taśmę wjechał Krystian Pieszczek, któremu zresztą zdarzyło się to jeszcze raz w ósmym wyścigu. W konsekwencji zamiast wygranej Lotosu Wybrzeże 4:2, padł wynik 3:2 dla Unibaksu Toruń.

Dużą niespodziankę gdańszczanie sprawili w drugim wyścigu, kiedy Nicki Pedersen znakomicie "rozprowadził" Ryana Sullivana i dołączył do niego Zbigniew Suchecki. Stratę tą szybko nadrobili goście. Najpierw po ataku Renata Gafurowa na ostatnie miejsce spadł Darcy Ward, jednak Australijczyk w znakomity sposób minął dwóch rywali. Na koniec Rosjanin upadł na tor. - Od pierwszego biegu nie trafiłem z przełożeniem, po czym doszło do upadku. Przewróciłem się i wybiłem bark. Spadłem na łokieć, bark najpierw wyskoczył ze stawu, potem wskoczył - powiedział Gafurow.

W kolejnych wyścigach zawodnicy obu drużyn nie potrafili wyjść na prowadzenie wyższe niż różnicą jednego punktu. Nie oznacza to, że na torze nie było walki. Godna podziwu była waleczność Thomasa H. Jonassona. Szwed jechał po okropnym upadku, który miał miejsce tydzień wcześniej w Bydgoszczy, mimo to w czterech biegach zdobył dziesięć punktów. - Jak zjeżdżałem po trzecim, czy czwartym wyścigu do parku maszyn, to nie mogłem normalnie zsiąść z motoru. Nie wiem jak to możliwe, że zdobyłem tyle punktów. Jestem zaskoczony. Wszystko dzięki dobrym silnikom. Polski tuner zrobił znakomitą robotę. Mechanicy również spisali się dobrze. Chciałem po prostu stanąć pod taśmą i skoncentrować się na wyjściu ze startu. Problemem było to, że jak jechałem za kimś, to nie mogłem go wyprzedzać. Jechałem pasywnie, bo nie mogłem się odwracać - mówił obolały po meczu.

O triumfie Unibaksu zadecydował podwójnie wygrany czternasty wyścig, w którym zwyciężył wreszcie dobrze jadący Adrian Miedziński. - Jechaliśmy bez Kamila Pulczyńskiego, który ostatnio fajnie się spisywał. Nawet jak nasza czwórka seniorów jedzie dobrze, a juniorzy nam nie dorzucają punktów, to wtedy ciężko jest wygrać spotkanie, no ale najważniejsze, że każdy dorzucił tyle oczek, że udało się zwyciężyć i zachowujemy jeszcze szanse na pierwszą czwórkę, to jest najważniejsze - powiedział z optymizmem w głosie. Na koniec jeszcze 4:2 wygrał Lotos Wybrzeże i ostatecznie mecz zakończył się trzypunktową wygraną Unibaksu Toruń.

W zespole z Gdańska dobrze pojechali przede wszystkim Nicki Pedersen i Thomas H. Jonasson. Ważne punkty dołożył też Zbigniew Suchecki, który zdobył pięć "oczek" i trzy bonusy. - Wolałbym zdobyć trzy punkty, jednak żebyśmy wygrali. Każda porażka boli, tym bardziej na własnym torze. Toruń był do ugryzienia - zauważył "Suchy". Przeciętnie spisali się Gafurow i Piotr Świderski, a aby myśleć o zwycięstwach, więcej punktów muszą zdobywać też juniorzy. W Unibaksie czterech zawodników zdobyło łącznie 42 punkty i skromne wsparcie Emila Pulczyńskiego wystarczyło do wygranej.

Punktacja:

Unibax Toruń:
1. Ryan Sullivan 10 (1,3,3,3,w)
2. Zbigniew Czerwiński 0 (0,0,-,-)
3. Darcy Ward 10+3 (2*,1*,2,3,2*)
4. Adrian Miedziński 10+2 (3,2,1*,1*,3)
5. Chris Holder 12 (2,3,3,2,2)
6. Emil Pulczyński 4 (3,0,1,0,0)
7. Łukasz Przedpełski 0 (w,0,0)

Lotos Wybrzeże Gdańsk:
9. Nicki Pedersen 14 (3,2,3,3,3)
10. Zbigniew Suchecki 5+3 (2*,1*,0,1*,1)
11. Renat Gafurow 5+1 (u,2,1*,2,d)
12. Piotr Świderski 4+1 (1,1*,2,0)
13. Thomas H. Jonasson 10 (3,3,2,2,-)
14. Marcel Szymko 3+1 (2,0,1*)
15. Krystian Pieszczek 2 (t,1,t,1)

Bieg po biegu:
1. (63,34) E. Pulczyński, Szymko, Pieszczek (t), Przedpełski (w/su) 2:3
2. (62,94) Pedersen, Suchecki, Sullivan, Czerwiński 5:1 (7:4)
3. (62,84) Miedziński, Ward, Świderski, Gafurow (u) 1:5 (8:9)
4. (62,81) Jonasson, Holder, Pieszczek, Przedpełski 4:2 (12:11)
5. (63,37) Sullivan, Gafurow, Świderski, Czerwiński 3:3 (15:14)
6. (63,28) Jonasson, Miedziński, Ward, Szymko 3:3 (18:17)
7. (63,19) Holder, Pedersen, Suchecki, E. Pulczyński 3:3 (21:20)
8. (64,32) Sullivan, Jonasson, E. Pulczyński, Pieszczek (t) 2:4 (23:24)
9. (63,53) Pedersen, Ward, Miedziński, Suchecki 3:3 (26:27)
10. (64,44) Holder, Świderski, Gafurow, Przedpełski 3:3 (29:30)
11. (63,75) Ward, Jonasson, Suchecki, E. Pulczyński 3:3 (32:33)
12. (64,46) Sullivan, Gafurow, Szymko, E. Pulczyński 3:3 (35:36)
13. (63,72) Pedersen, Holder, Miedziński, Świderski 3:3 (38:39)
14. (64,00) Miedziński, Ward, Suchecki, Gafurow (d4) 1:5 (39:44)
15. (64,16) Pedersen, Holder, Pieszczek, Sullivan (w/u) 4:2 (43:46)

NCD: 62,81 uzyskał Thomas H. Jonasson w 4. Biegu
Widzów: 2 500.
Sedzia: Marek Wojaczek (Godziszka)
Startowano według pierwszego zestawu

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×