Członek Zarządu ZKŻ SSA Marek Jankowski zaczął od przedstawienia darczyńcy i przekazania, że negocjacje nie były łatwe. - To kolejna dobra wiadomość dla zielonogórskiego żużla. I to także nie jest historia pomyślana na najbliższe tygodnie, miesiące, tylko na dłuższy okres czasu. Od najbliższych derbów będzie z nami Mieczysław Więckowicz i firma Wiecko. To nie jest tak, że sponsor pojawił się znikąd. Te rozmowy o sponsorowaniu zielonogórskiego speedwaya były już wiele lat temu.
Firma Wiecko przed kilkoma laty została sponsorem tytularnym koszykarskiego ówczesnego Zastalu. Współpraca nie zakończyła się w dobrej atmosferze, ale Więckowicz kilka dni temu postanowił po raz drugi wesprzeć zielonogórską koszykówkę, a także po raz pierwszy żużel. - Przed moim powrotem do koszykówki, dwa lata temu rozmawialiśmy o sponsoringu klubu. W tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało na raz. Coś tam wtedy nie zadziałało. Moje w wejście kilka lat temu do koszykówki to była czysta filantropia. Chciałem pomóc moim kolegom i przyjaciołom z boiska. Jednak tegoroczne wejście do obu klubów to jest czysty biznes. Dla mnie sport jest znakomitą formą promowania marki - mówił właściciel Wiecka.
Na środowej konferencji Robert Dowhan zarzucił działaczom koszykarskim, że kopiują pomysły jego klubu. Jak na tą sytuację patrzy nowy sponsor? - Może być rywalizacja pomiędzy Falubazem, czy Stelmetem, a Gorzowem lub Lesznem, natomiast rywalizacji pomiędzy żużlem, a koszykówką nie ma i ja jestem tym pomostem między nimi. Ja jestem gotowy zaprosić jutro Roberta Dowhana, Rafała Czarkowskiego, Janusza Jasińskiego i Janusza Kubickiego na piwo, z którym rozmawiałem i on chętnie na nie pójdzie. Ja te piwo postawię - zaproponował sposób rozładowania napiętej atmosfery.
Przedstawiciel klubu poinformował, że i tym razem na SPARenie nie zabraknie celebrytów. - Na niedzielnym meczu będzie wielu gości. Będzie Wojciech Fibak, Tomasz Lis, Tomasz Kammel i wielu innych gości - mówił Jankowski, który wyjaśnił również na jaki okres podpisany został kontrakt z firmą Wiecko. - Umowa dotyczy derbów i meczu finałowego. Natomiast perspektywa jest ambitna,bo firma Wiecko na pewno będzie z nami w przyszłym sezonie, a być może nawet...
.. nie wykluczamy, że za kilka lat spotkamy się na meczu Wiecko Falubazu - dokończył szybko Więckowicz, po czym razem z Markiem Jankowskim podpisał umowę sponsorską.
Oprócz powyższych słów właściciel firmy Wiecko przytaczał wiele różnych historii, co Rafał Dobrucki skwitował. - Jeśli Wojciech Fibak jest większym gawędziarzem niż pan, to ja gratuluje.
"Rafi" uważa, że podgrzewanie atmosfery przed derbami nie służy jego zawodnikom. - Ja zawsze studzę atmosferę, bo takie napinanie się jest nam zbędne. Ja staram sie u siebie i u zawodników takie myślenie izolować. Oczywiście kibice i inni związani ludzie z żużlem mają do tego prawo. To jest wspaniałe, że tak się dzieje, lecz zespól to jest zupełnie inna sprawa. Sądzi również, że kontuzja juniora Stali niewiele zmienia. - Mimo głosów huraoptymizmu po przykrej kontuzji Bartka Zmarzlika. Na spokojnie robimy swoje - mówił Dobrucki.
W drużynie Falubazu Zielona Góra bardzo wiele zależy od występu Jonasa Davidssona, który wg trenera może być silnym punktem drużyny. - Dyspozycja zawodników jest taka jak przez cały sezon. Lepsze występy przeplatają gorszymi. Cieszy mnie rosnąca forma Patryka Dudeka, który jest kluczowym zawodnikiem w naszym zespole i to jest bardzo duży plus. Co do Jonasa, to poświęciliśmy najwięcej czasu na analizę, czy go wystawiać. Merytoryczne podstawy mówią o tym, aby go wystawić. Ze względu sportowego po meczu z Bydgoszczą nie można mu odmówić startu. Również w interesie klubu jest, aby on jechał, bo jest to zawodnik, który gwarantuje niemałą zdobycz punktową, przy swojej dobrej dyspozycji - zakończył Dobrucki.
Jako ostatni głos zabrał Patryk Dudek, który uważa, że jego drużyna w niedzielę odniesie zadowalające zwycięstwo. - Będę się starał pojechać jak najlepiej i pokazać się z dobrej strony. Mam nadzieję, że nie zawiodę kibiców i działaczy. Patrzę optymistycznie na ten mecz, wydaje mi się, że w niedzielę wygramy, z jakąś przewagą, która pomoże nam w rewanżu. Uważam, że powinniśmy wykorzystać osłabienie Stali Gorzów - zakończył "DuZers".
Spotkanie Stelmetu Falubazu ze Stalą Gorzów już w najbliższą niedzielę o 17:00.