Lampart nie ma szans na powrót do Rzeszowa?

Przed początkiem sezonu Marta Półtorak przewidywała, że ten rok będzie trudny dla Dawida Lamparta, który zdecydował się na przeprowadzkę do Tarnowa. Niedawno zawodnik wyraził chęć powrotu Rzeszowa.

- Nie chciałabym teraz mówić niczego w stylu: "A nie mówiłam?". Dawid wychował się u nas i takie przejście w samodzielność i do klubu tak zbudowanego z takimi zawodnikami raczej wiązało się z takim scenariuszem. Jak widać, nie pomyliłam się za bardzo -powiedziała Marta Półtorak na temat Dawida Lamparta.

Niedawno zawodnik wyraził chęć powrotu do Rzeszowa. Tegoroczny sezon w polskiej lidze jest dla niego kompletnie nieudany. W przyszłym roku PGE Marma chce się bić o medale i trudno przypuszczać, że w takiej sytuacji Lampart będzie stanowić dla szefowej rzeszowskiego klubu jedną z poważniejszych kandydatur. - Chcemy zbudować drużynę, która będzie stawiać zawodnikom duże wymagania. Dawid musiałby udowodnić, że im sprosta. W jaki sposób? Będzie mu trudno, bo to z reguły robi się jazdą na torze. Udowodnienie, że jest wartościowym żużlowcem byłoby kluczowe. W naszym przypadku u zawodnika liczy się jedno – jego skuteczność i waleczność. Jeśli Dawid chciałby podjąć taką próbę udowodnienia i walki o skład, a więc pokazania, że jest dobrym jeźdźcem, to nie wykluczam takiej możliwości. Tak czy inaczej, na spekulacje jest za wcześnie, bo Dawid jest nadal zawodnikiem tarnowskiej ekipy. Życzę mu do końca sezonu jak najlepszej jazdy, jeśli będzie mieć okazję, bo zostały mu same szalenie istotne spotkania - kontynnuje Półtorak.

W praktyce słowa Marty Półtorak sprowadzają się do tego, co zostało powiedziane przed tym sezonem. W PGE Marmie Rzeszów Dawid Lampart oczekiwał miejsca w składzie. Prezes klubu nie chciała go tymczasem nikomu gwarantować. - Gdyby Dawid miał takie stanowisko, jakie prezentował, że chce mieć zagwarantowane, że jest pewnym punktem, to powiedziałabym nie lub raczej nie - zakończyła Półtorak.

Źródło artykułu: