Jest szansa na uratowanie żużla w Tarnowie

Do 30 listopada działacze Azotów Tauron Tarnów muszą znaleźć 1,3 mln złotych na spłatę zobowiązań wobec zawodników. W przeciwnym wypadku mogą nie otrzymać licencji na starty w Enea Ekstralidze.

W tym artykule dowiesz się o:

Zdaniem przewodniczącego rady nadzorczej Unii Tarnów ŻSSA jest szansa na uratowania speedway'a w Tarnowie. - Żużel to ostatnia dyscyplina sportowa w regionie tarnowskim na wysokim poziomie, dlatego chcemy zrobić wszystko, by ją uratować. Wszyscy doskonale jednak wiemy, jak w tej chwili wygląda kondycja finansowa firm w regionie tarnowskim. Kilka z nich w ostatnim okresie ogłosiło upadłość, z kolei inne mocno zaciskają pasa, by przetrwać ten trudny czas. W tej sytuacji nie jest łatwo znaleźć chętnych do wyłożenia pieniędzy z dnia na dzień. Mimo to mamy deklaracje z kilku tarnowskich firm, które chcą nam pomóc w tej niezwykle trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza spółka. Dopóki jednak pieniądze nie wpłyną na nasz rachunek, nie chcę zajmować żadnego stanowiska w sprawie finansów spółki i spłaty zadłużenia - powiedział Jerzy Putowski dla Dziennika Polskiego.

Z powodu zadłużenia spółki do dymisji podała się prezes Agata Mróz. Według niej spółka ma dług wynoszący 1,3 mln złotych. - Kwoty, jakie pojawiły się w oświadczeniu pani prezes Mróz, nie do końca odpowiadają prawdzie. Mogę jedynie potwierdzić, że zgodna z rzeczywistością jest kwota 1,3 mln zł, którą spółka musi wypłacić zawodnikom "Jaskółek" - stwierdził przewodniczący rady nadzorczej.

W środę rada nadzorcza ma zająć się ewentualnym przyjęciem dymisji Agaty Mróz. Być może dotychczasowa prezes pozostanie na swoim stanowisku.

Źródło: Dziennik Polski

Źródło artykułu: