Wicemistrzowie osłabieni - podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu Stali Gorzów

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły
Pierwsze nazwiska nie zachwyciły Jeszcze przed ogłoszeniem regulaminu na sezon 2013 Stal wiedziała, że będzie potrzebowała seniora z minimalnym KSM-em. Artur Mroczka nie potwierdzał, ani nie zaprzeczał doniesieniom dotyczącym jego umowy w Toruniu, ale mało kto spodziewał się, że zostanie w swoim dotychczasowym zespole. Całkiem poważnie zaczęto więc brać pod uwagę kandydatury wychowanków - Pawła Hliba i Kamila Brzozowskiego. Zainteresowanie transferem do Gorzowa potwierdził sam Hlib, zaś Brzozowski stwierdził, że był temat powrotu do macierzystego zespołu, jednak jest już nieaktualny. Jego miejsce w dywagacjach zajął więc Łukasz Jankowski ze Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Spekulowano ponadto, że ze Stalą mogą się związać tacy zawodnicy jak Fredrik Lindgren, Tomasz Gapiński czy Daniel Nermark. Kibice nie byli zadowoleni z tych nazwisk.
Tomasz Gapiński miał wrócić do Gorzowa po dwuletnim epizodzie w Bydgoszczy Tomasz Gapiński miał wrócić do Gorzowa po dwuletnim epizodzie w Bydgoszczy
Kilka dni później, gdy kluby znały już KSM, prezes klubu z Gorzowa, Ireneusz Maciej Zmora, poinformował, iż z gorzowskim klubem pożegna się Matej Zagar. Słoweniec reprezentował barwy Stali od 2009 roku i przed zbliżającym się sezonem był głównym kandydatem do miana kapitana ekipy. Do tego klub nie mógł dogadać się z Krzysztofem Kasprzakiem i także jego odejście stawało się coraz bardziej prawdopodobne. Wychowanka leszczyńskiej Unii, który miał powrócić do macierzystego zespołu, chciano zastąpić Przemysławem Pawlickim. Ponadto wciąż niewyjaśniona była przyszłość ulubieńca gorzowskiej publiczności, Michaela Jepsena Jensena, który także nie mógł dojść do porozumienia z działaczami w kwestiach finansowych.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×