Ekspert portalu SportoweFakty.pl jest zwolennikiem obozów żużlowej reprezentacji Polski. - W mojej ocenie kilkudniowe zgrupowanie nie jest wielką formą przygotowania do sezonu i sprawy kondycyjne nie są w nich najważniejsze. Jest to zbyt krótki czas. Uważam jednak, że organizacja zgrupowania kadry jest dobrym pomysłem. Zawodnicy mogą się spotkać, porozmawiać ze sobą i zrobić dobrą atmosferę. Jest to też dobra okazja, aby przypomnieć kibicom i mediom o istnieniu żużlowej reprezentacji, pokazanie jej planów, czy sponsora - wymienił zalety Krzysztof Cegielski.
Głównymi beneficjentami takiej formy przygotowania do sezonu mają być juniorzy, którzy pojadą do Zakopanego wraz z kadrą seniorów. - Młodsi zawodnicy będą mieli okazję obyć się ze starszymi i ich zapoznać. Takie spotkania dużo wnoszą. Nie lekceważyłbym tego, bo potrafię sobie wyobrazić jakim przeżyciem jest wyjazd na wspólne zgrupowanie z Tomaszem Gollobem, czy Jarosławem Hampelem. Dużo daje nawet spędzanie z nimi czasu w jednym hotelu, czy jedzenie posiłków przy jednym stole - zapewnił Cegielski. - To będzie procentowało, gdyż w przyszłości spotkania z takimi zawodnikami nie będą krępowały naszej młodzieży. To pozytywne dla wszystkich - dodał.
Zimowe szaleństwo jest też świetnym sposobem na odpowiednie przygotowanie zawodników do sezonu. - Jazda na nartach od dawna przyjęła się w cyklu przygotowań żużlowców. To bardzo dobry ogólnorozwojowy trening, a także oswajanie się z prędkością na stoku. Żużlowcy zazwyczaj nie przestrzegają zasad pięknej jazdy, tylko kto jest szybszy, ten lepszy - zaśmiał się były żużlowiec. - Od niedawna trenerzy wprowadzili też biegi na nartach. To dobry, wytrzymałościowy trening, bardzo pożyteczny w przygotowaniach - ocenił Cegielski.
Cegielski o obozie kadry: Duże przeżycie dla młodych zawodników
Krzysztof Cegielski uważa, że zbliżające się zgrupowanie żużlowej kadry będzie pożyteczne przede wszystkim dla młodych zawodników, którzy dostaną szansę trenować obok polskich mistrzów.