- Z juniorami jest o tyle prościej, że mają ustaloną przynależność klubową i w każdej chwili możemy takiego zawodnika wypożyczyć. W innej sytuacji był Łukaszewski, któremu przez pomyłkę kontrakt kończył się rok wcześniej niż wiek juniora. Gdybyśmy nie podpisali z nim umowy do 31 stycznia, musiałby czekać do następnego okienka transferowego. Poza wypożyczeniem, w trakcie sezonu możemy korzystać również z młodzieżowców w roli gościa. Nie oznacza to jednak, że te sprawy musimy załatwić już dzisiaj - poinformował Dariusz Sprawka w rozmowie z Kurierem Lubelskim.
- Zależy nam, aby jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu w lidze. Nie możemy na początku sezonu odstawać od rywali. Chcemy także zrobić dwu-trzydniowe zgrupowanie w Lublinie, w czasie którego sprawdzimy przygotowanie fizyczne zawodników. Będzie to także czas, aby posprawdzać sprzęt i wjeździć się w nasz tor. Ustalanie sparingów leży w gestii Jacka Ziółkowskiego i trenera Wardzały - powiedział szef lubelskiego zespołu.
Jednak zaskoczony słowami prezesa jest ubiegłoroczny szkoleniowiec Koziołków. Marian Wardzała do tej pory nie podpisał umowy z lubelskim zespołem, pomimo ustalenia jej warunków kilka tygodni temu.
Źródło: Kurier Lubelski