Promotor Piratów o Wardzie: Powinien udać się po profesjonalną pomoc

- Myślę, że powinien udać się po profesjonalną pomoc, im szybciej to nastąpi, tym lepiej - powiedział Matt Ford o Darcym Wardzie.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz
Promotor Poole Pirates na łamach Daily Echo odniósł się do wydarzenia opisanego w środę przez portal bournemouthecho.co.uk. Według brytyjskich dziennikarzy Australijczyk uciekał przed policją na motocyklu będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków (marihuany). Były mistrz świata reprezentuje barwy Piratów od 2010 roku. Darcy Ward jest gwiazdą zespołu i jego zachowanie nie wpłynie na podpisaną umowę z wicemistrzem Elite League. - Mamy z nim kontrakt i jeśli ma zgodę na jazdę w Anglii, nie widzę powodu, dla którego miałoby się to zmienić - powiedział Matt Ford.

Australijczyk w ostatnich miesiącach miał wiele kłopotów. Na początku sezonu został oskarżony o gwałt. Ostatecznie brytyjski sąd go uniewinnił. Z kolei w ostatnich meczach rozgrywek w Polsce i Wielkiej Brytanii, nie mógł brać udziału z powodu urazów odniesionych przed jednym z pubów na Wyspach Brytyjskich, gdzie został zaatakowany i pobity. W trakcie przerwy zimowej Ward zasłynął kolejnymi wydarzeniami pozasportowymi. - Nikt nie może usprawiedliwiać tego co Darcy zrobił. On postąpił nieprawdopodobnie głupio. Moja opinia jest taka jak przed tym wydarzeniem, że Darcy ma problemy ze sławą. Polecam mu kontakt z kliniką Tony'ego Adamsa, która pomaga osobom takim jak Darcy - gwiazdom sportu, które zeszły na złą drogą. Myślę, że powinien udać się po profesjonalną pomoc, im szybciej to nastąpi, tym lepiej - przyznał Ford.

Chęć pomocy zawodnikowi wyrażają także działacze Poole. - Oczywiście zrobimy wszystko co będziemy mogli. Nie mogę powiedzieć, że byłem w takiej sytuacji wcześniej, gdzie wiedziałem za dużo o tych rzeczach. On musi poszukać profesjonalnej pomocy - poinformował promotor Piratów.

W środę na portalu SportoweFakty.pl, inaczej wydarzenia z Australii opisała menedżerka zawodnika. - Nie uciekał przed policją, a zatrzymany posłusznie z nią współpracował. Prawdą jest, że tego dnia wypił nieznaczną ilość alkoholu, jednak o innych środkach odurzających nie było mowy - powiedziała Aleksandra Sawala.

W następnym tygodniu australijski uczestnik cyklu Grand Prix 2013 ma przyjechać do Polski. Między innymi ma się spotkać z działaczami Unibaksu Toruń, którzy oczekują od niego wyjaśnień.


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×