Janusz Kołodziej to wciąż młody, ale już bardzo doświadczony żużlowiec, który ma na swoim koncie wiele sukcesów. Dwa razy był indywidualnym mistrzem Polski, cztery razy sięgał po tytuł z drużyną, trzy razy wygrywał Złoty Kask. Również na arenie międzynarodowej notował sukcesy. Wraz z reprezentacją Polski sięgnął dwa razy po Drużynowy Puchar Świata. Złoto ma także w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów oraz Mistrzostwach Europy Par. Do kolekcji brakuje mu spektakularnego sukcesu indywidualnego. - Nie porzuciłem marzeń o powrocie do Grand Prix. Mam zamiar o to powalczyć, ale w cyklu nie interesuje mnie rola statysty, ale walka o wyższe cele - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Janusz Kołodziej.
Żużlowiec Unii Tarnów w sezonie 2013 chce być przede wszystkim skuteczny w lidze. - Moim celem jest jazda na wysokim, ustabilizowanym poziomie. Chciałbym być silnym ogniwem mojej drużyny i zdobywać sporo punktów. Chcę cały czas się rozwijać i iść do przodu. Wydaje się, że jestem już doświadczonym żużlowcem, ale ta dyscyplina sportu ciągle się zmienia. Cały czas trzeba się uczyć nowych rzeczy, dostosowywać do nowości sprzętowych. Absolutnie nie można spocząć na laurach. Chcą być po prostu lepszym i mądrzejszym żużlowcem - dodaje nasz rozmówca.
Janusz Kołodziej w rozpoczynającym się wkrótce sezonie chciałby także zaistnieć na arenie międzynarodowej. - Planuję wystartować w eliminacjach do Mistrzostw Europy, które będą miały w tym sezonie nową jakość. Awans do finałów byłbym z pewnością ciekawm doświadczeniem. Chciałbym również powalczyć o powrót do Grand Prix, ale tor zweryfikuje wszystkie moje plany. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dobry. Oby tylko obyło się bez kontuzji, bo to bardzo wybija z rytmu zawodnika i ciężko później wraca się do optymalnej formy. Słowem, chcę jeździć skutecznie i zdrowo - kończy reprezentant Polski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!