Daje to dużo pewności siebie - wypowiedzi po meczu Victoria Piła - MIR Równe

Victoria Piła rozgromiła MIR Równe 69:21. Wśród gospodarzy aż czterech zawodników zdobyło z bonusami komplet punktów, a u gości wyróżnili się Władimir Omelian i Vitalij Łysak.

Piotr Świst (Victoria Piła): Podeszliśmy do tego meczu wyjątkowo spokojnie i na luzie. Ciągle próby, próby i próby, aż tyle próbowałem, że musiałem w końcu czwarty przyjechać (śmiech). Nie jechałem oczywiście na swoim najlepszym sprzęcie. Tamte motory stoją i czekają na lepszego rywala. W biegu z Łukaszem Kaczmarkiem zabrakło miejsca i on wjechał tam, gdzie było wolne, a ja upadłem. Na szczęście wszystko w porządku i wszystko gra, a to tylko lekki uślizg. Teraz przed nami mecz z Krosnem, do którego trzeba się lepiej przygotować i wziąć najlepszy sprzęt, bo tam będzie się z kim ścigać.

Łukasz Kaczmarek (Victoria Piła): W Pile się czuje bardzo dobrze i jedynie żałuję biegu z panem Piotrem Świstem, gdzie było małe nieporozumienie. Cieszę się, że mogę tu startować, rozwijać się, iść do przodu i oczywiście pomagać drużynie. Dziękuję kibicom za tak liczne przybycie i głośny doping, bo to jest dla zawodników bardzo ważne. Sprzętowo jestem przygotowany perfekcyjnie, teraz tylko ja nie mogę popełniać błędów. W Gorzowie trener przygotowuje specjalnie dla nas twardszy tor na treningi, tak jak jest w Pile, żebyśmy notowali jak najlepsze wyniki.

Patryk Karczmarz (Victoria Piła): Nie możemy mówić, że były to bardzo łatwe zawody, bo musiałem na dystansie kilka razy powalczyć. Pojawiłem się dziś na torze pięć razy, miałem ciekawe biegi i to daje dużo pewności siebie. Zbieram dzięki częstym startom doświadczenie i cieszę się, że mogliśmy z Łukaszem pojechać dwa biegi nominowane. Bardzo chcieliśmy je odjechać, mimo że to bieg po biegu, bo dobrze się tu czuliśmy. Znamy się od dawna i dogadujemy się również na torze.

Źródło artykułu: