Zarówno Lwy, jak i ekipa spod znaku Myszki Miki w typowaniach ekspertów stawiane były jako pewny kandydat do walki o pierwszą czwórkę. Tymczasem w ligowej tabeli zielonogórzanie zajmują piąte miejsce, a częstochowianie sklasyfikowani są o dwa "oczka" niżej. Obie drużyny zawodzą zwłaszcza na wyjazdach. Lwy dwa tygodnie temu doznały kompromitującej porażki we Wrocławiu, a jeźdźcy Falubazu w ubiegłą niedzielę przegrali 32:58 w Tarnowie, przez co stracili punkt bonusowy.
Cele Dospel Włókniarza i Stelmet Falubazu nie zmieniły się i niedzielny mecz zapowiada się niezwykle interesująco. Zawodnicy obu zespołów w piątek intensywnie trenowali. Zielonogórzanie odbyli trening punktowany z pierwszoligową ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Z kolei częstochowianie mają za sobą blisko trzygodzinną sesję treningową, na której testowali ustawienia na niedzielny mecz. Formą imponował zwłaszcza Rafał Szombierski, który w ostatnim meczu przeciwko Betard Sparcie zdobył 11 punktów i bonus.
W niedzielnym pojedynku liderem Lwów był Michael Jepsen Jensen. Duńczyk zdradził, że wreszcie odnalazł optymalne ustawienia na częstochowski tor. - Był on naprawdę bardzo dobrze przygotowany, bo mogłeś zrobić na nim praktycznie wszystko i wyprzedzać z każdej strony, jeśli tylko miałeś szybki motocykl. Ja szybkość odnalazłem, jak już powiedziałem, na próbie toru i dziękuję mojemu teamowi za fantastyczną pracę, jaką wykonał - stwierdził po meczu z wrocławianami "Liglad". Zawiedli za to Emil Sajfutdinow oraz Grigorij Łaguta i to właśnie od ich dyspozycji mogą zależeć losy zwycięstwa ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra.
Zielonogórzanie przystąpią do tego spotkania podrażnieni wysoką porażką w Tarnowie. Zresztą podpieczni Rafała Dobruckiego w tym roku zdecydowanie lepiej radzą sobie na torze przy ulicy Wrocławskiej niż w wyjazdowych potyczkach. - To, co robimy w Zielonej Górze to bajka, natomiast wyjazdy to dla nas koszmar. Mamy z tym spore problemy i nie potrafimy się dograć z motocyklami. To jest nasz podstawowy problem. Jesteśmy strasznie wolni, nadal mamy problem ze startu i tak jak wcześniej przestrzegałem, pojedyncze jaskółki wiosny nie czynią. Nasza sytuacja nadal jest nieciekawa - powiedział trener zielonogórskiej drużyny.
Liderem Stelmet Falubazu Zielona Góra i jednocześnie zawodnikiem najlepiej radzącym sobie na obcych torach jest Jarosław Hampel. Może on liczyć na solidne wsparcie Andreasa Jonssona, a także Piotra Protasiewicza. Ważnym ogniwem gości jest również Patryk Dudek, który wielokrotnie zastępował słabiej dysponowanych kolegów z drużyny. W dodatku dobrze spisuje się on na częstochowskim torze.
W rozegraniu pojedynku może przeszkodzić pogoda. Pod Jasną Górą ostatni tydzień upłynął pod znakiem opadów deszczu, lecz mimo to tor na piątkowym treningu był bardzo dobrze przygotowany. W dodatku na sobotę i niedzielę prognozowane są opady deszczu i burze.
Awizowane składy:
Stelmet Falubaz Zielona Góra
1. Andreas Jonsson
2. Jonas Davidsson
3. Piotr Protasiewicz
4. Krzysztof Jabłoński
5. Jarosław Hampel
6. Patryk Dudek
Dospel CKM Włókniarz Częstochowa
9. Michael Jepsen Jensen
10. Rune Holta
11. Grigorij Łaguta
12. Rafał Szombierski
13. Emil Sajfutdinow
14. Hubert Łęgowik
Początek spotkania: 18:30 (próba toru 18:00, prezentacja 18:15)
Sędzia: Tomasz Proszowski
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
Zamów relację z meczu Dospel Włókniarz Częstochowa - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL CZESTOCHOWA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Ceny biletów:
- Sektor centralny - 40 zł.
- Normalny - 30 zł.
- Ulgowy - 22 zł.
- Program - 5 zł.
Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.onet.pl):
Temperatura: 23 °C
Wiatr: 4 km/h
Deszcz: 3,7 mm (możliwe burze)
Ciśnienie: 1009 hPa
Po raz ostatni obie drużyny na obiekcie przy ulicy Olsztyńskiej spotkały się 17 czerwca ubiegłego roku. Wówczas to mecz zakończył się remisem 45:45. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Grigorij Łaguta, który wywalczył 16 punktów i bonus. Liderem ekipy spod znaku Myszki Miki był Andreas Jonsson - zdobywca 11 "oczek" i bonusu. Więcej o meczu czytaj tutaj.