Jacek Gajewski przewiduje, że w Toruniu kibice będą świadkami emocjonującego ścigania. - Będą to ciekawe zawody i dobrze, że turniej par wraca do łask. Ja pamiętam Mistrzostwa Świata Par z moich młodzieńczych lat i utkwił mi finał w Chorzowie, w którym Bruce Penhall z Bobbym Schwartzem wygrali z kompletem trzydziestu punktów. Turnieje par to coś fajnego, bo oddają rywalizację drużynową. Obecne zawody drużynowe mają natomiast charakter zawodów indywidualnych, a przy tym systemie punktacji trzeba będzie mocno myśleć o koledze z pary. Oby ta koncepcja się rozwijała i nie była jednorazowym wybrykiem, tylko pozycją, która na stałe wpisze się w kalendarz rozgrywek żużlowych - powiedział ekspert portalu SportoweFakty.pl.
Biało-czerwoni z Tomaszem Gollobem, Jarosławem Hampelem i Adrianem Miedzińskim w składzie wydają się być faworytami Eurosport Speedway Best Pairs. - Powinniśmy wygrać w Toruniu. Polska ma mocny duet, dobrze czujący się na Moto Arenie. Jak byłby problem z dyspozycją któregoś z podstawowych zawodników, to mamy w odwodzie najmocniejszego rezerwowego - Adriana Miedzińskiego, który prezentuje się rewelacyjnie. Bardzo mocną ekipę mają Rosjanie, którzy powinni się zahaczyć o podium. Gdyby w kadrze Australii był Darcy Ward, to i ten zespół mógłby powalczyć o zwycięstwo, ale para Chris Holder - Davey Watt powinna zająć trzecie miejsce - typuje Jacek Gajewski.
Sobotnie zawody będą transmitowane na żywo w Eurosporcie, czyli największej sportowej stacji telewizyjnej. - To będzie całkiem inny zasięg, jeśli chodzi o dostępność. Ciekawi mnie jednak, czy nie wpłynie to na frekwencję, bo Eurosport to bardzo dostępny kanał. Z jednej strony dobrze, że będzie ta transmisja, a z drugiej obawiam się patrząc z perspektywy człowieka, który przez wiele lat działał w klubie. Niezależnie od tego, żużel dostaje się na inny pułap oglądalności. Ta dyscyplina ma szansę zaistnieć i to dobre przetarcie przed Indywidualnymi Mistrzostwami Europy - uważa Gajewski.
Typy Jacka Gajewskiego:
1. Polska
2. Rosja
3. Australia