Po rozegranych dotychczas spotkaniach Stelmet Falubaz z dorobkiem 9 punktów zajmuje 5. miejsce w ligowej tabeli. Dospel Włókniarz ma na swoim koncie "oczko" mniej i traci do zielonogórzan dwie pozycje. Niedzielny mecz w Częstochowie będzie więc bardzo ważny dla obu zespołów w kontekście awansu do rundy play-off. - Różne rzeczy mogą się wydarzyć. Myślę, że to będzie na pewno trudny mecz, jak każdy w Ekstralidze. Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji. Presja jest duża, zawodnicy zdają się sprawę o co jedziemy. Sprawa jest jasna i klarowna. Do Częstochowy jedziemy po to, aby wygrać i nie wyobrażam sobie innego scenariusza - powiedział Rafał Dobrucki na antenie Radia Zachód.
Zawodnicy z Winnego Grodu w piątek trenowali na torze w Ostrowie. Jazdy te miały jak najlepiej przygotować żużlowców do pojedynku pod Jasną Górą. - Był to pożyteczny sprawdzian na innym torze, możliwość jazdy, dopasowania sprzętu. Uważam, że było to dobre rozwiązanie. Krzysztof Jabłoński próbował silników klubowych, które mieliśmy na stanie. Jest z nich bardzo zadowolony. Kamil Adamczewski swój ostatni wyścig pojechał zdecydowanie lepiej niż poprzednie biegi. Myślę, że w jego sprzęcie też udało się coś zrobić. Wszystko zostanie zweryfikowane w Częstochowie - dodał trener Stelmet Falubazu.
źródło: Radio Zachód