Team Smolinskiego oświadcza: "Jeśli tylko terminy i logistyka pozwolą, Martin wystartuje dla KSM-u"

Zawodnik KSM-u Krosno za pośrednictwem swojej oficjalnej strony wyjaśnia, dlaczego nie startuje w polskiej lidze i podkreśla, że klub nie ma wobec niego zobowiązań.

Smolinski wystąpił tylko w dwóch spotkaniach KSM-u - przeciwko Wandzie Kraków i Kolejarzowi Opole. W obu meczach nie zachwycił, zdobywając odpowiednio 9 i 8 punktów. Działacze i trener zamierzali nadal korzystać z usług Niemca, jednak ten odmawiał, tłumacząc się przygotowaniami do startów na długim torze albo spotkaniami ze sponsorami.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów, złoty medalista Mistrzostw Europy Par wydał oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnia powody swojej absencji i zaprzecza, jakoby krośnieński klub posiadał wobec niego długi. - Nie jest prawdą, że KSM Krosno nie wywiązał się z zobowiązań kontraktowych - czytamy na jego oficjalnej stronie. - Nie zgłaszamy względem klubu żadnych roszczeń! Martin nie został jednak zobligowany do startu w każdym meczu, jego występy są tylko opcyjne. Faktem jest, że, zwłaszcza na początku sezonu, w terminarzu rozgrywek z powodu złej pogody doszło do opóźnień i niektórych terminów zastępczych nie braliśmy pod uwagę. Kolidują one z innymi wydarzeniami bądź spotkaniami z mediami i sponsorami. Naszym zdaniem nie ma sensu, ani ze sportowego, ani z logistycznego punktu widzenia, ryzykować dalekie podróże nocą i za wszelką cenę gnać do Polski na mecz. Po pierwsze - wysokie są koszty transportu, po drugie - zmęczony trudami podróży Martin mógłby swojemu klubowi nie pomóc.

Niewykluczone, że Smolinski wesprze jeszcze drużynę "Wilków" w tym sezonie. - Co oczywiste, jeśli tylko terminy i logistyczne warunki pozwolą, Martin wystartuje dla KSM-u i wspomoże klub w dążeniach do awansu - oświadcza team Niemca.

Być może Martina Smolinskiego ujrzymy jeszcze w barwach KSM-u Krosno
Być może Martina Smolinskiego ujrzymy jeszcze w barwach KSM-u Krosno
Źródło artykułu: