Krzysztof Buczkowski zawiesił rozmowy z Polonią. Czeka na zaległe pieniądze

Polonia będzie w przyszłym sezonie rywalizować w rozgrywkach I ligi. Bydgoszczanie opuścili w tym roku szeregi Enea Ekstraligi.

Działacze bydgoskiego zespołu rozpoczęli już rozmowy z zawodnikami na temat przyszłorocznych rozgrywek, ale wpływ na nie mają kłopoty finansowe klubu. Długi  sięgają ponad 2 milionów złotych. Prokurent Andrzej Polkowski pod koniec września przedstawił plan naprawczy, który ma pomóc w odzyskaniu płynności finansowej przez spółkę.

Przed sezonem Polonia otrzymała kredyt w wysokości 2 milionów złotych. Miał on zostać spłacony w trzech ratach, pierwsza z nich w kwocie 700 tys. złotych powinna zostać wypłacona do końca roku. Jednak klub nie posiada takich pieniędzy i poprosił miasto o prolongatę tej spłaty o kolejny rok. To właśnie władze miasta były żyrantem pożyczki.

Być może by uratować finanse drużyny działacze zdecydują się skorzystać z kolejnej pożyczki. Ratunkiem dla klubu może okazać się przejęcie spółki przez inwestora. Wśród osób zainteresowanych Polonią wymienia się Jana Kulczyka. W najbliższym czasie prezydent Bydgoszczy ma poznać wartość wyceny spółki.

Kłopoty finansowe sprawiły, że zawodnicy nadal nie otrzymali wynagrodzenia za sezon 2013. Kilka dni temu Express Bydgoski poinformował, że Polonia zamierza skorzystać z zapisu w kontraktach i obniżyć żużlowcom wynagrodzenie.

Dwukrotnie z prokurentem Andrzejem Polkowskim na rozmowach na temat kontraktu spotkał się Krzysztof Buczkowski. Jednak do kolejnych dyskusji nie dojdzie. - Dopóki nie zostanie wyjaśniona sprawa spłaty, nie ma po co spotykać się po raz kolejny - poinformował "Buczek" w rozmowie z Gazetą Wyborczą Bydgoszcz.

- Wszystko wskazuje na to, że drużyna będzie budowana pod presją czasu. Są jakieś ustalenia na temat wizji przyszłorocznego składu, jednak większość decyzji będzie podejmowana na kolejnym posiedzeniu rady nadzorczej - przyznaje Jacek Fifielski, wiceprzewodniczący rady nadzorczej. Zebranie zorganizowane zostanie pod koniec miesiąca.

Ofertę przedłużenia umowy, oprócz Buczkowskiego, otrzymał także Szymon Woźniak.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Komentarze (114)
Remix
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Buczek niech pierw jeżdzi na poziomie godnym żużlowca a potem do maga się kasy.Słuszna decyzja że Polonia chce mu obciąć kase.Jaka praca taka płaca!!!.Tak winny robić wszystkie kluby w Polsce,a Czytaj całość
avatar
Paweusz
25.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do Gorzowa go! przyda się jako straszak dla Gapy 
avatar
Attyla
25.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po kasę to pierwszy, a jak dawał ciała na torze i marudził to już zapomniał? W kontrakcie miał kasę przewidzianą dla silnego punktu drużyny i kapitana, czyli na żużlu jedynie kogoś, kto ma repr Czytaj całość
avatar
lewy82
25.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobra zawalił nie zawalił kilka meczy i może cały sezon,ale ludzie zejdżcie na ziemię!!!!Przecież cały skład Polonii jechał słabo...Czemu nie czepiacie się Hancocka czy Andersena którzy jechali Czytaj całość
avatar
TOM BKS BKS BKS
25.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze "Buczek". Nie ma kasy nie jedziesz! To jest pogrzeb bydgoskiego żużla, a hasło wyborcze Bruskiego w wyborach to: "Głosujcie na mnie rodacy! To ja grabarz bydgoskiego Speedway'a! Czytaj całość