Marta Półtorak w rozmowie z dziennikarzem rzeszowskiej Gazety Wyborczej poinformowała, że większość zawodników PGE Marmy chce pozostać w klubie na kolejny sezon. Nie wszyscy jednak godzą się na obniżenie swojego wynagrodzenia.
- Praktycznie wszyscy potwierdzili, że chcą zostać. Takie były wstępne deklaracje. Niestety, niektórzy, o czym dowiaduję się również z mediów, nie czują się komfortowo z tym, że możemy obniżyć ich wynagrodzenie, choć mamy takie prawo wynikające z kontraktów. Rozumiem to, bo pewnie nie byłabym najszczęśliwszym człowiekiem, gdybym nie spisywała się na sto procent swoich możliwości i nie spełniała oczekiwań pracodawcy. Nie obwiniałabym jednak jego, tylko samą siebie. Odnoszę wrażenie, że zawsze widzimy wady i winy u innych, a trudno jest nam się przyznać do tego, że też czasem popełniamy błędy - tłumaczy prezes głównego sponsora rzeszowskiego klubu - firmy Marma Polskie Folie.
Większość klubów w Polsce od dłuższego czasu prowadzi rozmowy kontraktowe z zawodnikami. W Rzeszowie jest jeszcze wiele niewiadomych, stąd Marta Półtorak wstrzymuje się z negocjacjami z żużlowcami. - Nie sądzę, żeby z pozyskaniem zawodników były większe problemy. Rzeszowski klub na rynku zdobył opinię bardzo solidnego. Decyzje podejmuje się, co jest oczywiste, opierając się na pewnym budżecie. Zobaczymy, na co będzie nas stać - dodała na koniec Półtorak.
Dodajmy, że w tym roku okienko transferowe w Polsce otwarte zostanie 2 listopada (sobota). Włodarze klubów będą mieli czas na podpisywanie umów z zawodnikami do 15 grudnia.
Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów