Skład Kolejarza Opole dużą niewiadomą. Berntzon kandydatem na lidera

Kadra Kolejarza Opole złożona jest głównie z młodych i mało doświadczonych obcokrajowców. Czy któryś z nich okaże się odkryciem i wypłynie na szersze wody?

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

W poprzednich latach opolanie montowali w teorii silne składy i przed sezonem byli uznawani za faworytów drugiej ligi. "Papier" nie miał jednak przełożenia na rzeczywistość i Kolejarz zwykle na kilka kolejek przed końcem rozgrywek tracił szanse na awans do wyższej klasy. W tym roku zmieniono koncepcję i postawiono, przede wszystkim ze względów oszczędnościowych, na żużlowców młodych, chcących wypromować się w Polsce.

Spośród sześciu nowych zawodników największe doświadczenie posiada Christian Hefenbrock, którego w ostatnich latach prześladuje jednak pech. Z powodu licznych kontuzji jego kariera zatrzymała się, mimo że na początku swojej przygody z żużlem uchodził za duży talent. Co ciekawe, jeszcze zanim trafił do polskiej ligi był w orbicie zainteresowań Kolejarza. Do transferu jednak nie doszło. "Hefe" nie miał dotąd okazji ścigać się na opolskim torze. Reprezentował kluby z Daugavpils, Częstochowy, Grudziądza, Bydgoszczy i Łodzi. Widniał także w kadrach Wandy Kraków i ROW-u Rybnik, lecz w barwach tych drużyn nie wystąpił w oficjalnych zawodach.

Z Kolejarzem związali się również dwaj inni Niemcy: Kai Huckenbeck i Steven Mauer. Znajdowali się w składzie zespołu ze stolicy polskiej piosenki już w 2012 roku, ale nie otrzymali szansy debiutu. Zdecydowanie bardziej utalentowany jest 20-letni Huckenbeck, który w tym sezonie niespodziewanie wywalczył tytuł mistrza Niemiec. Wziął udział w dwóch ostatnich turniejach Jerzego Szczakiela i w obu spisał się nieźle. W pierwszym zdołał w dobrym stylu wygrać trzy wyścigi. W drugim stanął na najniższym stopniu podium. Jego ambitna jazda mogła przypaść do gustu, choć należy pamiętać o bardzo słabej obsadzie tej imprezy.
Piotr Rembas pracuje w teamie Stevena Mauera. To jednak Kai Huckenbeck (z lewej) powinien częściej startować w Kolejarzu Piotr Rembas pracuje w teamie Stevena Mauera. To jednak Kai Huckenbeck (z lewej) powinien częściej startować w Kolejarzu
S. Mauer w kwietniu skończy 19 lat. Dysponuje solidnym zapleczem sprzętowym i finansowym. Jego ojciec prowadzi firmę budowlaną, jest prezesem Wolfe Wittstock i zapewnia synowi wsparcie ze strony starszych zawodników, takich jak Piotr Świst,Piotr Rembas czy Mariusz Staszewski. Mimo to Steven nie ma sukcesów na koncie; postępy czyni wolno i wątpliwe, by w najbliższym czasie mógł skutecznie rywalizować w polskiej lidze. Uczestniczył w trzech zawodach rozgrywanych w Opolu i w każdych zajmował miejsca pod koniec stawki.

Tylko raz na stadionie przy Wschodniej jeździł Roland Benko. 18-letni Węgier przed dwoma laty, jako nieopierzony junior, wystartował w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Został sklasyfikowany na 15. pozycji, zdobywając punkt na Alesu Drymlu. W jego rezultatach widać progres, ale na arenie międzynarodowej dotąd nie zaistniał. Zagadką jest postawa Thomasa Jorgensena, który w ostatnich sezonach koncentrował się na jeździe w Anglii. W Polsce startował tylko na minitorze w Wawrowie, gdzie odniósł swój największy sukces, zostając w 2005 roku wicemistrzem świata w kategorii motocykli do 80 ccm pojemności. Opolski owal często sprzyjał Duńczykom (podkreślali to m.in. Mikkel Michelsen i Anders Thomsen), lecz nie wiadomo, czy umiejętności pozwolą Jorgensenowi na skuteczną rywalizację w II lidze.

Kibice Kolejarza największe nadzieje wiążą z przyjściem Olivera Berntzona. 20-latek wywalczył w tym sezonie srebro młodzieżowych mistrzostw Szwecji i otarł się o medal IMEJ. Zadebiutował w Grand Prix, startując pięciokrotnie z pozycji rezerwowego podczas turnieju w Sztokholmie. Spisał się przyzwoicie, zdobywając trzy punkty. Obowiązuje go kontrakt z Wybrzeżem Gdańsk, ale ze względu na małe szanse przebicia się do tego zespołu, został wypożyczony do Opola, gdzie może stać się liderem. Z torem Kolejarza zapoznał się w sierpniu ubiegłego roku. W finale IMEJ wywalczył sześć oczek, a w wygranym przez niego 14. wyścigu pokonał Kacpra Gomólskiego czy Andrzeja Lebiediewa.
Opolanie liczą, że Oliver Berntzon będzie odkryciem rozgrywek Opolanie liczą, że Oliver Berntzon będzie odkryciem rozgrywek
Jerzy Drozd liczy, że przynajmniej jeden z nowo zakontraktowanych jeźdźców stanie się odkryciem ligi. Najpoważniejszym kandydatem do tej roli wydaje się właśnie Berntzon. - Gdy w 2004 roku zatrudnialiśmy Adama Pietraszko, nikt nie wierzył, że będzie najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek - mówi Jerzy Drozd, prezes Kolejarza. - Poprzedni sezon miał kiepski, a przychodził do nas w swoim pierwszym roku startów jako senior. A jednak się odbudował i pokazał, jakie możliwości w nim drzemią. Życzyłbym sobie powtórki, już z innym żużlowcem w roli głównej.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×