Zespół Roberta Kempińskiego ma w swoich szeregach sześciu seniorów prezentujących wysoki poziom sportowy. O dyspozycje tych zawodników kibice żółto-niebieskiej drużyny powinni być raczej spokojni. Zdecydowanie gorzej prezentuje się w tym momencie formacja juniorska klubu znad Wisły. W przerwie zimowej GKM Grudziądz wypożyczył z Fogo Unii Leszno Marcina Nowaka, pozyskał wychowanka Lubelskiego Węgla KMŻ Lublin - Oskara Bobera oraz Marcina Krafta. Dodatkowo w kadrze grudziądzkiej drużyny znajduje się trzech wychowanków: Karol Szychowski, Denis Niedzielski i Mateusz Rujner. - Wszyscy mogą startować, tylko po prostu muszą się wykazać. Im więcej młodzieżowców tym większa rywalizacja. Każdy z nich będzie musiał naprawdę mocno sobie zapracować na to miejsce w składzie. Jeżeli ktoś nie będzie się przykładał to "zginie". Tylko ciężka praca może przynieść dobre wyniki - uważa trener pomorskiego klubu, Robert Kempiński.
Według ekspertów to własnie drużyna z Grudziądza i PGE Marma Rzeszów będą nadawać ton pierwszoligowy rozgrywkom w sezonie 2014. Rzeszowski klub również nie próżnował w okresie transferowy i zbudował silny zespół, gwarantujący walkę o najwyższe cele. Trener klubu z Podkarpacia, Janusz Ślączka oprócz mocnych seniorów ma również do dyspozycji utalentowanego młodzieżowca, Łukasza Sówkę. To z pewnością mocny handicap dla spadkowicza z Ekstraligi. - Moim zdaniem wszystkie zespoły mają wyrównanych młodzieżowców. Jedynie Łukasz Sówka, Andrzej Lebiediew, czy Szymon Woźniak przewyższają umiejętnościami innych juniorów, ale wszystko zweryfikuje dopiero tor - ocenia "Kempes".
Klub znad Wisły cały czas monitoruje także zakontraktowanie młodzieżowców w charakterze gościa. Zółto-niebieskie barwy będą prawdopodobnie reprezentować juniorzy Betard Sparty Wrocław. Ze względu na powołanie do narodowej kadry młodzieżowej, upadł temat Adriana Cyfera. - Mamy wstępną, ustną umowę z Betardem Spartą Wrocław jeżeli chodzi o wypożyczenie juniora na zasadzie gościa. Sobotnie mecze Ekstraligi pod tym aspektem to duży plus, jak i minus. Młodzieżowiec będący w kadrze narodowej nie może startować jako gość i tak mówi regulamin. Podam prosty przykład - byliśmy dogadani ze Stalą Gorzów w kwestii wypożyczenia na poszczególne mecze w charakterze gościa Adriana Cyfera. Gorzowianin został jednak dopisany do kadry i tym samym jego starty w naszym klubie są niemożliwe. Pole manewru jest naprawdę ograniczone - ubolewa szkoleniowiec GKM-u.
Zdecydowanie najlepszą sytuacją dla grudziądzan byłoby korzystanie z usług Patryka Dolnego. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że będzie on spokojnie łapał się do składu Sparty. - Domniemam, że Patryk Dolny będzie podstawowym juniorem Sparty Wrocław i nie można mu życzyć gorszej formy na ekstraligowych torach, żebyśmy mogli go wypożyczać. Regulaminowo Patryk jest dla nas dostępny. Podobnie jak Mike Trzensiok, z którego możemy korzystać przez cały sezon.
Pozyskanie przez GKM dobrego juniora może być więc nie lada problemem. W latach 2007-2010 grudziądzka drużyna miała do dyspozycji naprawdę solidnych młodzieżowców. Artur Mroczka wraz z Kamilem Brzozowskim niejednokrotnie potrafili wygrywać bardzo ważne biegi z wyżej notowanymi rywalami. Po przejściu "Brzózki" w wiek seniora, Mroczce równie skutecznie wtórował Kevin Woelbert. Warto również wspomnieć o sezonie 2008, kiedy wychowanka GTŻ-u i Kamila Brzozowskiego wspierał jeszcze Morten Risager. Tak naprawdę od 2011 roku, kiedy juniorską parę grudziądzkiej drużyny tworzyli Andriej Kudriaszow i Mateusz Lampkowski, klub znad Wisły nie może liczyć na znaczące wsparcie formacji juniorskiej.
W ubiegłorocznych rozgrywkach spory wkład w zwycięstwa GKM-u mieli właśnie zakontraktowani goście. Hubert Łęgowik, wcześniej wspomniany Cyfer, czy też Patryk Dolny potrafili zapisać na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe. W tym roku wachlarz możliwości nie będzie już jednak tak szeroki i trener, Robert Kempiński będzie musiał włożyć sporo pracy, aby wykrzesać ze swoich młodzieżowców wszystko co najlepsze.