[i]
- Urodziłem się w Bydgoszczy. To również rodzinne miasto jednego z najlepszych polskich piłkarzy, Zbigniewa Bońka. Przez szacunek dla tego wielkiego człowieka chciałem wystąpić w Mistrzostwach Europy w przyszłym sezonie z numerem #20. Dwudziestka to numer, z którym Zbigniew Boniek zagrał w pamiętnym dla polskich kibiców meczu z Belgią podczas mundialu w Argentynie w 1982 roku i strzelił trzy bramki. Od zawsze był dla mnie sportowym idolem i podkreślam raz jeszcze, że darzę go olbrzymim szacunkiem. Dlatego zdecydowałem się na numer #20. -[/i] mówi Tomasz Gollob.
Najlepszemu polskiemu zawodnikowi w historii bardzo spodobała się idea wybierania własnych numerów na plastronie. - To kolejny bardzo dobry pomysł, który nieco odświeży żużel. To bardzo ciekawa idea, która sprawdziła się już w innych sportach motorowych. Wydaje mi się, że dzięki takiemu ruchowi kibice będą mogli jeszcze bardziej utożsamiać się z nami, zawodnikami i będą nas kojarzyć także z konkretnymi numerami, które są dla nas w jakiś sposób szczególne - tłumaczy.
Źródło: speedwayeuro.com