W czwartek Maciej Janowski miał wziąć udział w meczu towarzyskim Polska - Australia w Ostrowie Wielkopolskim. Wypadek w meczu brytyjskiej Elite League zmienił jednak plany "Magica". Wrocławianin pozostał w rodzinnym mieście, gdzie poddał się szczegółowym badaniom. Wykazały one drobny uraz nadgarstka.
[ad=rectangle]
Tymczasem w niedzielę drużyna Betardu Sparty Wrocław zmierzy się na własnym torze z Fogo Unią Leszno. Wrocławianie w tym sezonie przegrali dwa mecze ligowe i ewentualna absencja "Magica" byłaby dla nich sporym osłabieniem. - Podczas spotkania w lidze angielskiej doznałem urazu nadgarstka. Nie jest to groźna kontuzja, ale nie mogłem ryzykować występem w meczu z Australią. Czuję dyskomfort w ręce i nie chciałem, aby ta kontuzja się powiększyła. Muszę być w stu procentach gotowy i dobrze przygotowany na najbliższy mecz ligowy - przekazał zawodnik za pośrednictwem swojej strony internetowej.
"Magic" znalazł się w składzie awizowanym na niedzielne zawody pod numerem trzynastym.