Andriej Karpow zadowolony z pierwszego zwycięstwa GKM-u: Wisiały nad nami czarne chmury
Andriej Karpow obok Rafała Okoniewskiego był najlepszym zawodnikiem GKM-u Grudziądz w derbowym pojedynku z Polonią Bydgoszcz. - Gdyby się nie udało, to by była katastrofa - podsumował Ukrainiec.
Maciej Oszuścik
Po dwóch porażkach GKM Grudziądz odniósł swoje pierwsze zwycięstwo. Spory udział w tym sukcesie miał Andriej Karpow. Ukrainiec wraz z Rafałem Okoniewskim stanowili najsilniejszą parę i wszystkie trzy wyścigi wygrali podwójnie. - Musieliśmy wygrać ten mecz, bo wisiały nad nami czarne chmury. Gdyby się nie udało to by była katastrofa dla całej drużyny. Jeżeli chodzi o moją postawę to mogę być zadowolony. W jednym z biegów Sebastian (Ułamek - dop. red) trochę mnie zostawił i przegrałem walkę o dwa punkty. Robiłem wszystko, żeby było inaczej, ale to jest żużel i wszystko jest w porządku - mówił Karpow, który w ostatnim meczu nie zdobył nawet punktu, na domiar złego zaliczył groźnie wyglądający upadek. - Odczuwam jeszcze skutki upadku w Łodzi, ale wszystko powoli wraca do normy - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>