Obie ekipy, które w sobotę w Częstochowie staną naprzeciw siebie, niepomyślnie rozpoczęły tegoroczne ekstraligowe rozgrywki. Betard Sparta Wrocław przegrała podczas inauguracji na własnym torze z gorzowską Stalą, natomiast częstochowianie jadąc bez Grigorija Łaguty i Michaela Jepsena Jensena nie sprostali silnej Fogo Unii w Lesznie. Tydzień później wrocławian czekała trudna przeprawa w Toruniu, natomiast biało-zieloni ponownie osłabieni podejmowali SPAR Falubaz Zieloną Górę. Dopiero w III kolejce te zespoły zdobyły pierwsze punkty do ligowej tabeli.
[ad=rectangle]
Podopieczni Piotra Barona przyjeżdżają do Częstochowy mając za sobą dramatyczny i emocjonujący do ostatniego wyścigu mecz z leszczyńską Unią. Ta rywalizacja zakończyła się podziałem punktów. Wrocławianie nie wykorzystali osłabienia Byków, którzy stawiali im czoła bez kontuzjowanego Kennetha Bjerre. W zespole Betard Sparty wciąż brakuje stabilizacji formy niektórych zawodników. Daleki od mistrzowskiej dyspozycji jest Tai Woffinden. Brytyjczyk przyznaje, że zmaga się z kłopotami sprzętowymi. "Woffy" nie jest już takim asem w talii wrocławian, jak rok temu. To jednak nie postawa Indywidualnego Mistrza Świata ma kluczowe znaczenie w wynikach osiąganych przez drużynę ze stolicy Dolnego Śląska. Grubo poniżej oczekiwań spisuje się przede wszystkim Jurica Pavlic. Chorwat legitymuje się średnią biegową 1,071. We wrocławskim środowisku spekulowano, czy nie nadszedł czas postawić na Zbigniewa Sucheckiego, jednak na to się nie zanosi. Na pocieszenie, w kwietniowym treningu punktowanym w Częstochowie Pavlic spisał się bardzo dobrze.
Optymizmem kibiców Betard Sparty może napawać raczej już ustabilizowana forma Macieja Janowskiego oraz coraz lepsza jazda Troy'a Batchelora. Ten drugi w Częstochowie wiele razy pokazywał, że potrafi skutecznie się ścigać. Ponadto owal częstochowskiej SGP Areny jest dobrze znany Tomaszowi Jędrzejakowi. Kapitan wrocławskiej drużyny, który notabene w przeszłości reprezentował barwy Lwów, przyznaje jednak, że nie zawsze jest zadowolony ze swojej postawy przy Olsztyńskiej. - Znam ten tor, bo przecież nie raz tu jeździłem, ale nie zawsze jeżdżę tu skutecznie - mówił po kwietniowym treningu punktowanym Sparty w Częstochowie.
W zdecydowanie innych nastrojach do sobotniej potyczki przystępować będą gospodarze. KantorOnline Włókniarz Częstochowa w końcu jadąc w pełnym składzie odniósł zdecydowane zwycięstwo w Gdańsku. W rewelacyjnej dyspozycji znajduje się debiutujący na ekstraligowym podwórku Peter Kildemand. Duńczyk w wielkim stylu wywalczył nad morzem komplet punktów. Bezbłędny był także Grigorij Łaguta, dla którego spotkanie w Gdańsku było pierwszymi oficjalnymi zawodami w tym sezonie. Rosjanin pojechał w 3. wyścigach i zapisał na swoim koncie 8+1. Biało-zielonych nie powinna także martwić dyspozycja Grzegorza Walaska oraz Artura Czai, którzy w starciu z Renault Zdunek Wybrzeżem osiągnęli dwucyfrowe rezultaty.
Wygrana Lwów w Gdańsku była przekonywująca, jednak drużyna nie popadnie w hurraoptymizm. Zapewnił o tym menedżer zespołu. - Nie ma mowy o dekoncentracji. Wiemy na co nas stać, wiemy, co mamy robić i wiemy, że nie można lekceważyć żadnego z rywali. Absolutnie jedno zwycięstwo nie uśpi naszej czujności. W pełni skoncentrowani podchodzimy do spotkania z Betard Spartą Wrocław. Tym bardziej, że wrocławianie są podrażnieni, bo z pewnością liczyli na więcej po trzech kolejkach, aniżeli na 1 punkt - powiedział Jarosław Dymek.
On wraz z trenerem Piotrem Żyto mają też swoje rozterki, bowiem o powrót do optymalnej formy cały czas walczy Rune Holta. "Ryśka" nękają kłopoty sprzętowe. Niektórzy częstochowscy kibice spodziewali się w składzie Lwów na mecz z Betard Spartą w jego miejsce Rafała Szombierskiego, który dobrze zaprezentował się w starciu z zielonogórskim Falubazem i jest solidnym zawodnikiem na własnym torze. Jednak to Holta został awizowany z numerem 10. - My w Rune Holtę wierzymy i go nie skreślamy. Każdy zawodnik ma prawo do słabszej dyspozycji. Liczymy na to, że powoli wszystko będzie szło ku dobremu. Nie dalej jak we wtorek rozmawiałem z jego mechanikiem. Mówił, że są mądrzejsi o pewne kwestie. W Gdańsku Rune miał spore problemy ze sprzęgłem. W poprzednich meczach również były pewne kłopoty. Jego team mocno pracuje nad tym, aby wszystko uporządkować. Wiem, że to nie jest płonne gadanie, tylko rzeczywiście solidnie pracują - oznajmił Dymek.
Słowa menedżera Lwów o mocnej mobilizacji nie są czczym gadaniem, bowiem w czwartkowe i piątkowe popołudnia zorganizowano treningi. Za wyjątkiem Kildemanda i Jensena, odliczyli się wszyscy. Sobotni mecz będzie również sprawdzianem dla starego-nowego toromistrza. Historia pokazuje, że doskonale on wie, jak z częstochowskiego owalu uczynić arenę do fantastycznych widowisk, bowiem przygotowaniem nawierzchni toru przy Olsztyńskiej zajmował się m.in. w roku 2011. Włodzimierz Wysowski, bo o nim mowa, zastąpi Andrzeja Puczyńskiego, który nie przedłużył umowy z klubem.
Przeszłość wskazuje, że spotkania Lwów z wrocławianami w Częstochowie kończą się zazwyczaj zwycięstwami gospodarzy. Ostatni raz drużyna z Wrocławia wygrała przy Olsztyńskiej w 2006 roku, kiedy to pewnie kroczyła po czwarty w swojej historii tytuł DMP. W minionym sezonie biało-zieloni pokonali Betard Spartę 54:36, jednak goście wywieźli z Częstochowy punkt bonusowy. Więcej tutaj.
Awizowane składy:
Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Jurica Pavlic
3. Tomasz Jędrzejak
4. Troy Batchelor
5. Maciej Janowski
6. Patryk Dolny
KantorOnline Włókniarz Częstochowa
9. Grzegorz Walasek
10. Rune Holta
11. Peter Kildemand
12. Michael Jepsen Jensen
13. Grigorij Łaguta
14.
15. Artur Czaja
Początek meczu: 19:00
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Aleksander Janas
Zamów relację z meczu KantorOnline Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław
Wyślij SMS o treści ZUZEL CZESTOCHOWA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Prognoza pogody (za yr.no):
Temperatura: 16°C
Deszcz: 0,0 mm (przewidywane poranne opady w granicach 1,8 mm)
Wiatr: 4 km/h
Ciśnienie: 1012 hPa
Jak zakończy się mecz KantorOnline Włókniarza Częstochowa z Betard Spartą Wrocław? 
na Instagramie 
na Facebooku 
więc chyba polecę na ten typ bo dziś mizeria żużlowa jest na Czytaj całość